Po awaryjnym lądowaniu samolotu w środę nadal utrzymują się problemy na lotnisku w Birmingham. Pasażerowie mają trudności z dotarciem do miejsc docelowych lub z powrotem do domów przez odwołane lub bardzo opóźnione loty.
W środę lekki samolot musiał lądować awaryjnie na Birmingham Airport w drodze na międzynarodowe lotnisko w Belfaście. Jak się okazało, maszyna miała problemy z podwoziem. Przez awaryjne lądowanie doszło jednak do zawieszenia wszystkich lotów. Konsekwencje tego zdarzenia odczuwalne są także dzisiaj.
Nadal utrzymują się problemy na lotnisku w Birmingham
Mimo że lotnisko po 10 godzinach ponownie otworzyło pas startowy i odblokowało loty, wiele samolotów nadal jest opóźnionych. Birmingham Airport zwróciło się do pasażerów z prośbą o sprawdzenie szczegółów dotyczących lotów u linii lotniczych.
Po dziesiątkach przekierowań lotów i odwołań w środę, kolejne loty w czwartek są uziemione lub mocno opóźnione. Na przykład lot KLM do Amsterdamu o 6 rano został odwołany, gdyż samolot i załoga nie mogli dotrzeć do Birmingham w środę. Wiele samolotów przekierowano do odległych lotnisk: Liverpool, Cardiff i Gatwick.
BHX Update 4 – Runway Reopened pic.twitter.com/5P1KbKoVSR
— Birmingham Airport (@bhx_official) August 6, 2025
Przekierowane i opóźnione loty bez odszkodowania
W środę wieczorem linie Emirates, przylatujące z Dubaju największym samolotem obsługującym Birmingham, wylądowały początkowo na lotnisku Stansted, a następnie na lotnisku West Midlands. Lot powrotny wystartował o północy z ponad dwugodzinnym opóźnieniem. To z kolei spowodowało poważne problemy dla wielu pasażerów, którzy planowali przesiadkę w Dubaju na loty do Azji i Australii.
Z kolei pasażerowie linii Jet2 lecący w środę na grecką wyspę Zakynthos przylecieli z trzygodzinnym opóźnieniem. Natomiast wczasowicze lecący na Minorkę musieli zmierzyć się z dwugodzinnym opóźnieniem.
Pasażerowie Ryanaira z Dublina i Malty mieli cztery godziny opóźnienia w nocy, a samolot Tui z Palmy pięć godzin.
Zgodnie z przepisami o prawach pasażerów, odszkodowanie nie przysługuje podróżnym, ponieważ przyczyna była niezależna od linii lotniczych.
Przyczyna awaryjnego lądowania w Birmingham
Policja potwierdziła, że jedna osoba odniosła lekkie obrażenia w wyniku wczorajszego awaryjnego lądowania. Natomiast Woodgate Aviation, właściciel samolotu, poinformował, że „samolot wrócił do Birmingham i wykonał awaryjne lądowanie, a główne podwozie zapadło się w czasie lądowania”.
Na nagraniach i zdjęciach udostępnionych w mediach społecznościowych widać mały samolot śmigłowy na pasie startowym w obecności służb ratunkowych. Wydział Badania Wypadków Lotniczych (AAIB) poinformował o wszczęciu dochodzenia w sprawie zdarzenia, z udziałem „wielodyscyplinarnego zespołu, w którego skład weszli inspektorzy posiadający wiedzę specjalistyczną z zakresu eksploatacji samolotów, inżynierii i danych zebranych na lotnisku”.