Nowy raport Fundacji Rezolucji ujawnia, że w ostatnich dwóch dekadach dochody rodzin w Wielkiej Brytanii praktycznie się zatrzymały. Gospodarstwa domowe w wieku produkcyjnym odnotowały wzrost zaledwie o 7 proc. Podczas gdy w latach 1995–2005 wynosił on aż 35 proc. Przeciętna brytyjska rodzina straciła równowartość około 20 tys. funtów.
Gdyby tempo wzrostu sprzed 20 lat się utrzymało, dochód typowego gospodarstwa wyniósłby dziś 51 tys. funtów, zamiast obecnych 31 tys.
Budżety domowe znalazły się pod większą presją
Największe uderzenie odczuwają rodziny wynajmujące mieszkania, ponieważ ich dochody wzrosły jedynie o 4 proc., podczas gdy emeryci zyskali 21 proc., a właściciele mieszkań 14 proc.
Problem pogłębiają ceny podstawowych produktów i usług, które w ciągu dwóch dekad podskoczyły aż o 120 proc. Rosnące czynsze, koszty energii i jedzenia sprawiają, że coraz więcej Brytyjczyków zmaga się z utrzymaniem budżetu domowego.
14 milionów Brytyjczyków głoduje
Sierpniowa inflacja CPI wyniosła 3,9 proc., ale ceny żywności rosły szybciej – o 5,1 proc. w skali roku. Największy wzrost zanotowano w przypadku wołowiny i cielęciny (24,9 proc.), masła (18,9 proc.), a także czekolady i kawy (15,4 proc.).

Raport organizacji Trussell Trust alarmuje, że aż 14 mln osób w Wielkiej Brytanii cierpi głód, w tym 3,8 mln dzieci. Jednocześnie 2 miliony gospodarstw planują w tym roku zrezygnować z centralnego ogrzewania, aby uniknąć wysokich rachunków za energię.
Stagnacja dochodów jest bezprecedensowa
Fundacja podkreśla, że stagnacja dochodów jest bezprecedensowa we współczesnych czasach. Szefowa think tanku, Ruth Curtice, wskazuje na lata niedoinwestowania w sektorze publicznym i prywatnym jako główną przyczynę problemów.
Kanclerz Rachel Reeves przyznaje, że wiele rodzin czuje się uwięzionych w obecnym systemie i obiecuje im wsparcie poprzez podnoszenie płacy minimalnej, rozszerzenie bezpłatnych posiłków szkolnych czy utrzymywanie limitów cenowych na bilety autobusowe.
Departament Skarbu stwierdził, że realne płace zaczęły rosnąć szybciej niż w poprzedniej dekadzie, a gospodarka notuje lepsze wyniki niż inne kraje G7. Mimo tych deklaracji raport jasno pokazuje, że odbudowa poziomu życia Brytyjczyków będzie jednym z większych wyzwań.