Zobacz, jakie triki stosują tanie linie lotnicze, jak Ryanair czy easyJet, abyśmy zapłacili więcej za podróż

W takich liniach lotniczych jak Ryanair, easyJet czy Flybe dodatkowe koszty związane z opłatą za bagaż przewyższają bardzo często cenę biletu, o czym klienci dowiadują się dopiero pod koniec procesu zakupu.

DOWIEDZ SIĘ, JAK OTRZYMAĆ ODSZKODOWANIE ZA OPÓŹNIONY LUB ODWOŁANY LOT>>

- Advertisement -

 

 

Mało korzystne dla klientów triki sprzedażowe stosowane przez takie firmy jak Ryanair, easyJet, czy Flybe nakładają na kupujących większe koszty związane z bagażem niż z samym biletem. O tym jednak klienci dowiadują się dopiero pod koniec procesu zakupu.

Najczęściej czytane: Organizacja Which? ostrzega: Ryanair zwodzi pasażerów w trakcie dokonywania rezerwacji. Na zmianie waluty można stracić nawet kilkadziesiąt funtów

W ten właśnie sposób linie lotnicze wyrównują sobie poniesione koszty związane z obniżką biletów w czasie wyprzedaży. Jak pisze „Mail on Sunday”, na rynku istnieje pięć linii lotniczych funkcjonujących na terenie Europy, które używają tej metody na większy zarobek.

Przykładowo, jeśli chcemy polecieć Ryanairem z lotniska Stansted w Londynie do Kopenhagi, za bilet zapłacimy 29,98 funtów, jednak cena dodatkowego bagażu wynosi już 50 funtów. Z kolei lecąc linią easyJet do Faro z London Southend, za dodatkowy bagaż zapłacimy 69,23 funty, podczas gdy bilet powrotny wyniesie nas 48,57 funtów. Podobne triki stosowane są przez Flybe, Level Airlines i Vueling.

 

 

 

Między rokiem 2014 a 2018 aż 20 linii lotniczych na całym świecie podniosło o 110 proc. cenę za bagaż. Sam zarobek firm z tego tytułu wyniósł aż 22,2 miliardy funtów w ubiegłym roku.

– Nasza polityka bagażowa jest przejrzysta i korzystna dla pasażerów – powiedział rzecznik Ryanaira, a rzecznik easyJet stwierdził, że klienci linii „zawsze płacą za to, za co chcą, czego dowodzi fakt, że firma obsługuje 90 mln pasażerów rocznie”.

Przeczytaj też: Homofobiczny atak na pokładzie Ryanaira – mężczyźni zwyzywali kobietę od "lesbijskich s***", a załoga linii nie reagowała

Teksty tygodnia

Przyjechała do UK studiować. Błędy Home Office uniemożliwiły jej podjęcie pracy

Studentka, która przyjechała do Wielkiej Brytanii pięć lat temu, tkwi w zawieszeniu i nie może podjąć pracy ze względu na błędy Home Office.

Rodzice zarabiający do 60 tysięcy funtów mogą sporo zyskać przez nowe przepisy dotyczące Child Benefit

Brytyjski urząd skarbowy apeluje do rodziców, aby sprawdzili, czy przysługuje im zasiłek na dziecko. W związku ze zmianą przepisów, gospodarstwa domowe o rocznym dochodzie do 60 tysięcy funtów mogą teraz spełniać kryteria do jego otrzymania.

Życie w Wielkiej Brytanii coraz cięższe. Ludzie nie mogą związać końca z końcem

Coraz więcej osób ma trudności z utrzymaniem się przy obecnych zarobkach. Z najnowszych badań wynika, że jedynie jedna trzecia ankietowanych ocenia swoją sytuację jako komfortową.

„Niech muzyka połączy nas z Janem Pawłem II”

artykuł powstał na zamówienie klienta Wyjątkowe koncerty ku czci Papieża-Polaka...

Dlaczego klasyczny adblocker to za mało w 2025 roku? Surfshark CleanWeb idzie o krok dalej

Surfshark CleanWeb to coś więcej niż blokada reklam. To zaawansowana ochrona prywatności i sposób na realne bezpieczeństwo w sieci w 2025 roku.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie