Grupa Pepco w Niemczech złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Firma chce w ten sposób spróbować przeprowadzić restrukturyzację sieci sklepów, które przynoszą straty w tym kraju.
Sklepy Pepco – Restrukturyzacja zamiast likwidacji
Pepco Germany złożyło wniosek do sądu w Berlinie. Oddział prowadzi 64 sklepy na terenie kraju i zatrudnia około 500 osób. Firma przekazała, że na razie nie zamierza zmykać niemieckich sklepów.
Firma powołała Christiana Stofflera na stanowisko dyrektora ds. restrukturyzacji.
– Widzimy dobre możliwości przekształcenia sieci sklepów w Niemczech, aby mogła prosperować pomimo trudnej sytuacji na niemieckim rynku detalicznym – przekazał Stoffler w oświadczeniu.
Ambitne plany i trudna rzeczywistość
Grupa Pepco poinformowała, że niemiecka sieć sklepów zmagała się z problemami już od momentu wejścia na rynek w 2022 roku – pod koniec pandemii COVID-19. Wchodząc na niemiecki rynek sklepy Pepco miały ambitne plany. Sieć chciała otworzyć nawet 2 tysiące sklepów. Jednak niemieccy konsumenci okazali się „trudni”. Dodatkowo nie pomagała konkurencja takich sieci jak Action czy Tedi.
Również pracownicy narzekają na sklepy Pepco. W serwisie z opiniami o pracodawcach Pepco ma średnią trzech na pięć gwiazdek. Zaledwie 43 procent recenzji wystawionych w ciągu ostatnich dwóch lat rekomenduje tego pracodawcę.

– Wynagrodzenie jest bardzo niskie i nieadekwatne do pracy. Świadczenia socjalne właściwie nie istnieją, a nadgodziny często nie są prawidłowo rejestrowane ani opłacane. Warunki pracy są nieludzkie. Zimą nie ma ogrzewania, a latem panują ogromne upały bez klimatyzacji. Organizacja też jest fatalna, szczególnie w kwestii planowania grafików – pisze anonimowy pracownik.
– Kultura zarządzania jest toksyczna. Przełożeni nie mają szacunku do pracowników i źle ich traktują, a nawet rzucają w nich przedmiotami. Pracownicy są traktowani nierówno. Jedni są faworyzowani, a inni wręcz przeciwnie – dodaje.
Historia finansowych kłopotów
Pepco zastosowała tak zwaną procedurę ochronną. Jest to narzędzie pozwalające na restrukturyzację firmy i uratowanie jej przed upadłością. Spółka macierzysta zadeklarowała wsparcie dla procesu restrukturyzacji sklepów Pepco w Niemczech i zapewniła finansowanie.
Nie jest to pierwszy raz, gdy sklepy Pepco mają problemy finansowe. „Gazeta Wyborcza” informuje, że pierwotny właściciel sieci – spółka Brown&Jackson – sprzedał ją w 2004 toku, aby samemu nie zbankrutować. Od 2014 roku Grupa Pepco jest w rękach holdingu Steinhoff pochodzącego z Południowej Afryki. Ten jednak obecnie też ma spore problemy finansowe. Jak dowiadujemy się z portalu money.pl, Steinhoff, który wykupił Pepco za ponad 5,7 miliarda dolarów, obecnie jest w stanie upadłości.