Z najnowszego raportu przeprowadzonego przez Organisation for Economic Co-operation and Development (OECD) wynika, że Wielka Brytania ma jeden z najgorszych systemów zdrowotnych na całym świecie.
O kryzysie w NHS mówi się w tym roku wyjątkowo często, a brytyjscy lekarze wraz z pielęgniarkami wychodzą na ulice, by protestować przeciwko niskim płacom i zbyt małej liczbie pracowników w tym sektorze, przez co sami są przeciążeni nadmiarem obowiązków. Najnowszy raport OECD pokazuje, że brytyjska służba zdrowia oraz jej pacjenci doświadczą największego kryzysu właśnie tej zimy. Pracownicy NHS nie są w stanie podwyższać swoich kwalifikacji i dzięki temu lepiej opiekować się pacjentami, gdyż mają za dużo obowiązków bieżących i są zbyt zapracowani. Przez to brytyjska służba zdrowia wypada o wiele gorzej w porównaniu z polską, turecką czy portugalską.
Z najnowszych danych wynika, że NHS potrzebuje obecnie prawie 75 tysięcy lekarzy i pielęgniarek, by zbliżyć się do obowiązujących standardów opieki medycznej na świecie. Jak mówi Marek Tychoniuk z kliniki Tooting Medical Centre: „Podczas gdy dostęp do opieki medycznej jest w Wielkiej Brytanii raczej dobry, jakość tej opieki jest już słaba. Do naszej kliniki trafia coraz więcej pacjentów, którzy mówią wprost, że potrzebują fachowej pomocy i wolą leczyć się prywatnie. Przyznają też, że zrezygnowali z usług NHS, gdyż szkoda im na to zdrowia”.
Zgodnie z tym, co twierdzą autorzy raportu OECD, NHS nie jest w stanie świadczyć wysokiej jakości usług ze względu na „pośpiech” lekarzy, których jest zbyt mało, a pacjentów zbyt wielu. Innym problemem jest również niezadowolenie samych lekarzy z wysokości swoich zarobków, które nie przekładają się zupełnie na ilość obowiązków.
Cześć z nich decyduje się na zmianę pracy i przejście do prywatnych klinik, gdzie świadczą swoje usługi. Jak mówi Marek Tychoniuk: „W naszej klinice pracują lekarze wszystkich specjalizacji, od alergologa po lekarza ogólnego, ginekologa czy psychiatrę. Przyznają, że zamiast w NHS, wybrali pracę u nas, gdzie mogą się realizować i podwyższać swoje kwalifikacje.W naszym zespole jest również wielu Polaków, którzy wykształcenie medyczne zdobyli w Polsce, jednak przyjechali na Wyspy, gdzie zostali docenieni”.
Po opublikowaniu nieprzychylnego dla NHS raportu, organizacja OECD zaapelowała do brytyjskiego rządu, by zaangażował się w prewencję i bardziej efektywnie zwalczał palenie, niebezpiecznie wysoką konsumpcję alkoholu i otyłość, które najbardziej przyczyniają się do utraty zdrowia wśród mieszkańców Wysp.