Lepiej długo czy krótko?
Tak naprawdę to, jak długo powinien trwać seks, ciężko jest określić. Każdy ma bowiem inne upodobania i nieco inne potrzeby. Wizerunek wyjęty z filmu erotycznego, o nieprzerwanej kilkugodzinnej ekstazie jest mitem. Owszem, zawsze można spróbować przemieść to do swojej sypialni, ale marne szanse na powodzenie. Z drugiej strony podczas rozmów na imprezach, tematem często poruszanym są „szybkie numerki”, którymi chwali się wiele osób. Ale, żeby było zabawnie słyszymy też, że zwłaszcza panie potrzebują dłuższej rozkoszy, że oczekują jej by w pełni przeżyć stosunek i czerpać z niego maksimum rozkoszy. I teraz bądź tu mądrym.
Nauka a seks
Naukowcy sami przyglądali się temu zagadnieniu, próbując określić długość stosunku, ale bez gry wstępnej, tej bowiem, nie da się zamknąć w jakichkolwiek ramach. Stosunek liczony od momentu wprowadzenia członka do pochwy do momentu wytrysku trwa generalnie od kilku do kilkunastu minut. Jeden z terapeutów, który zajmuje się problemami seksualnymi stwierdził, że naprawdę niewiele par uprawia seks dłużej niż 12 minut. Potwierdzają to badania amerykańskich naukowców, którzy na podstawie wywiadu z parami, za górną granicę trwania zbliżenia przyjęli 13 minut, za dolną zaś 7 minut. Jednocześnie krótszy kontakt – od 3 minut, badani uznali także za satysfakcjonujący. Naukowcy stwierdzili, że za zbyt krótki stosunek uważa się ten, który trwa poniżej 1-2 minut. Jeśli mężczyzna tak szybko osiąga wytrysk, możemy wtedy mówić o wytrysku przedwczesnym.
Dłuższy seks tylko dla pań
Po części mitem jest, że panie oczekują dłuższego stosunku. Nie zawsze i nie wszystkie. Oczywiście są kobiety, dla których dłuższy seks, oznacza leszy. Jednak nie mają one problemu z „szybkimi numerkami”, które także potrafią je w pełni usatysfakcjonować. Wszystko zależy zarówno od samej kobiety, jej potrzeb, jak i tego, na co w danym momencie ma ochotę. Czasami mogą to być długie pieszczoty, które niekoniecznie zakończą się penetracją, czasami natomiast „ostry seks”. Poza tym, wbrew przekonaniu wielu osób, dłuższy seks nie oznacza wcale większej przyjemności tylko dla kobiety. Owszem, kobieta może szczytować wiele razy, ale panowie też mogą tutaj skorzystać. Jeśli mężczyzna nauczy się kontrolować i opóźniać wytrysk, także on znacznie może wzmocnić swoje doznania i zwiększyć przeżywaną rozkosz.
Komu zależy na dłuższym seksie?
Obecnie na tym, aby seks był dłuższy jak wynika z badań, bardziej zależy panom. Drugą grupę klientów gabinetów seksuologicznych, zaraz po mężczyznach z zaburzeniami wzwodu, stanowią panowie, którzy mają problem z przedwczesnym wytryskiem, albo tak im się tylko wydaje. Szacuje się, że od 3 do 10 procent mężczyzn ma rzeczywisty problem ze zbyt krótkim zbliżeniem. Podobno też, aż połowa mężczyzn chciałaby potrafić sterować długością stosunku. Jeśli zależy na tym obydwojgu partnerów, jest kilka sposobów, które mogą w tym pomóc np. zmiany pozycji czy stosunek przerywany.
Ze stoperem w łóżku
I na koniec pamiętajmy, że nie liczy się czas, bo czy to o nim myślimy kiedy dochodzi do miłosnych zbliżeń? Nie będziemy przecież mierzyć swojej łóżkowej aktywności ze stoperem w ręku, tak jak zrobiła to pewna grupa naukowców. W seksie chodzi przede wszystko o to, by obie strony czerpały z niego satysfakcję, czuły się dobrze i były zadowolone.