Fot. Getty
Najnowszy sondaż przeprowadzony wśród działaczy Partii Konserwatywnej wykazał, że umowa wyjścia wynegocjowana z Unią Europejską nie cieszy się wśród szeregowych torysów zbyt dużym poparciem. Większość działaczy sprzeciwia się umowie i opowiada się za no-deal Brexit.
Sondaż został przeprowadzony przez YouGov w ramach projektu Party Members Project wśród 1200 szeregowych działaczy Partii Konserwatywnej. Torysi zostali zapytani o swój stosunek do umowy wyjścia wynegocjowanej przez rząd z Unią Europejską i o to, czy zagłosowaliby za porozumieniem w parlamencie, gdyby alternatywą do tego był jedynie no- deal Brexit. Co ciekawe, przytłaczająca większość konserwatywnych działaczy wybrała brak umowy, a nie obecne porozumienie, które według nich nie respektuje wyniku referendum z czerwca 2016 r.
Twoje dziecko nie ma jeszcze brytyjskiego obywatelstwa? Złóż dokumenty jak najszybciej!
Sytuacja Theresy May przed rozpoczęciem w przyszłym tygodniu nowej sesji parlamentu robi się zatem ekstremalnie trudna. Jeszcze do niedawna premier liczyła bowiem, że z poparciem partyjnych dołów będzie w stanie wymusić na opozycyjnych wobec niej posłach opowiedzenie się za umową. Teraz jednak, przy braku wsparcia większości torysów, Theresa May przestaje mieć argumenty, które pozwoliłyby jej wygrać styczniowe głosowanie.
– Premier May nie tylko nie zdołała przekonać kraju, ani prawdopodobnie parlamentu, że jej umowa dotycząca Brexitu jest dobra. Ona nawet nie zdołała przekonać do tego osób wiernych partii. Tak po prawdzie, to szeregowi członkowie Partii Konserwatywnej są pod jeszcze mniejszym wrażeniem niż konserwatywni posłowie – wyznał szczerze Tim Bale – profesor nauk politycznych z uczelni Queen Mary University of London.