Wczoraj w godzinach popołudniowych na stacji kolejowej w między Honor Oak Park, a Forest Hill szaleniec uzbrojony w nóż zaczął atakować ludzi. Krzyczał, że chce mordować muzułmanów i żeby wynosili się do Syrii. Napastnik został zatrzymany, a jedna z jego ofiar trafiła do szpitala.
Według naocznych świadków z pociągu czekającego na pobliskiej stacji wybiegł uzbrojony w nóż mężczyzna. Z krzykiem "chce zabić wszystkim muzułmanów!" i "kto jest muzułmaninem, kto jest muzułmaninem?" zaczął atakować znajdujących się w pobliżu ludzi. Ci szybko zaczęli uciekać w panice, gdy tylko zorientowali się, że szalony napastnik jest uzbrojony. Cała akcja na stacji trwała dobre piętnaście minut. Niestety, nie wszyscy wszysli z niej cało.
PILNE! 6 terrorystów zatrzymanych w UK – policja radzi, aby "ZACHOWAĆ CZUJNOŚĆ"
Ofiarą "zabójcy muzułmanów" padł czterdziestoletni mężczyzna. Lekko ranny został przewieziony do szpitala tuż po tym, jak napastnik został unieszkodliwiony i aresztowany przez policję. Życiu ofiary nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Co ciekawe szaleniec nie chciał zaatakować muzułmanki, ale muzułmanina. Nosząca hidżab Richard Etienne mogła paść jego ofiarą, ale napastnik nie chciał jej skrzywdzić. Dlaczego? Któż może wiedzieć co siedzi w głowie szaleńca…
Amerykańska pisarka: "Londynu już nie ma – jest islamski!"
Według policji nie może być w tym przypadku mowy o aspekcie terrorystycznym, a wszystko wskazuje na "poważną zbrodnię powodowaną nienawiścią". Czyżbyśmy mieli do czynienia z poprawnością polityczną? Gdy zbrodnię popełni muzułmanin natychmiast próbuje się ją podciągnąć pod terroryzm, a gdy zrobi to osoba nie wyznająca islamu jak ognia unika się tego sformułowania najczęściej zasłaniając się "hate crime" lub niepoczytalnością psychiczną…