Papież Jan Paweł II, Lech Wałęsa, Robert Lewandowski, a do tego pierogi, zimna wódka i piękne kobiety – z tym stereotypowo kojarzy się Polska. Ale jest jeszcze jedna rzecz związana z naszą ojczyzną, którą dosłownie KAŻDY obcokrajowiec potrafi…
Nie jest to być może powód do dumy, ale nie ma co ukrywać, że chyba każdy Anglik, Niemiec, Włoch czy Francuz po nawet krótkim kontakcie z Polakiem szybko nauczy się przynajmniej jednego słowa. TEGO słowa. Na łamach prasy nie wypada nam go napisać wprost, ale z pewnością wszyscy domyślą się, że chodzi o rzeczownik w rodzaju żeńskim, który jest najbardziej pospolitym przekleństwem w naszym kraju, stosowanym również jako określenie kobiety prowadzącej rozwiązły tryb życia. CZYTAJ I SŁUCHAJ WIĘCEJ NA POLISHEXPRESS.CO.UK