Koktajl chemicznych substancji w wodzie pitnej w UK. Dlaczego rząd pozwala, by ich stężenie było 25 razy wyższe niż w USA?

Dlaczego woda w kranach Wyspiarzy zawiera 25 razy więcej substancji toksycznych, niż już wkrótce będzie to miało miejsce w Stanach Zjednoczonych? Prezydent Joe Biden ogłosił właśnie plan drastycznego zmniejszenia zawartości niektórych szkodliwych substancji w wodzie pitnej, ale czy ruch ten skłoni Downing Street do podobnego działania?

W wodzie pitnej w UK znajduje się zbyt dużo substancji toksycznych?

W całej zasadzie Europie ludzie mogą swobodnie pić wodę prosto z kranu. Ale to nie znaczy, że jest ona wolna od substancji toksycznych, które różne kraje ustalają sobie na rożnym poziomie. Prezydent Joe Biden ogłosił właśnie drastyczne zmniejszenie zawartości substancji per- i polifluoroalkilowych (PFAS) w wodzie pitnej – do 4 nanogramów na litr (4ng/l) dla substancji PFOA (kwasu perfluorooktanowego) i PFOS (kwasu perfluorooktanosulfonowego) (kolejne regulacje mają dotyczyć substancji PFNA, PFHxS, PFBS i GenX). Tymczasem okazuje się, że stężenie PFOA i PFOS w wodzie pitnej w Wielkiej Brytanii jest obecnie 25-krotnie wyższe niż ilość, którą chcą w najbliższej przyszłości osiągnąć Amerykanie. W Anglii i Walii wytyczne Inspektoratu Wody Pitnej (ang. Drinking Water Inspectorate’s, DWI) zezwalają na poziom PFOS i PFOA w wodzie pitnej do 100 ng/l. A jeszcze do 2021 roku limit tych substancji wynosił, bagatela, 5000 ng/l dla PFOA i 1000 ng/l dla PFOS. 

- Advertisement -

Czy Wielka Brytania powinna pójść w ślady Stanów Zjednoczonych?

No właśnie, czy Wielka Brytania powinna pójść w ślady Stanów Zjednoczonych i zmniejszyć zawartość tzw. „wiecznych chemikaliów” (związków PFAS) w wodzie pitnej? Tu zdania są podzielone, ponieważ niektórzy eksperci zwracają uwagę na fakt, że ich negatywny wpływ na zdrowie nie został w zasadzie jednoznacznie potwierdzony. A, dodajmy, że do grupy związków PFAS należy ponad 9 tys. substancji syntetycznych, które stosowane są m.in. w powłokach wodoodpornych, pianach gaśniczych czy środkach czyszczących. Związki te nazywane są potocznie „wiecznymi chemikaliami”, ponieważ są one w stanie gromadzić się w krwi zwierząt i ludzi, a także w wielu produktach, ulegając bardzo powolnemu rozkładowi. 

Innego zdania są w Wielkiej Brytanii Liberalni Demokraci, którzy popierają najnowsze działania Amerykanów w zakresie zmniejszania zawartości substancji per- i polifluoroalkilowych w wodzie pitnej. – Myślę, że Amerykanie mają tu absolutną rację, a my za nimi nie nadążamy. Wydaje się nonsensem, że jesteśmy zdeterminowani, by truć ludność. Ten rząd uważa, że wszystkiemu przewodzi, ale… tak nie jest, a rząd [wydaje się] nie chce iść naprzód dla dobra środowiska – mówi baronowa Bakewell, rzeczniczka ds. środowiska Liberalnych Demokratów w Izbie Lordów.

Podobnego zdania jest zresztą była liderka Partii Zielonych, Caroline Lucas. – Koktajl toksycznych, trwałych chemikaliów, zanieczyszcza nasze rzeki i morza, zatruwa nasze zasoby wodne i stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi, życia mórz i zwierząt. Jednak limity zanieczyszczeń chemicznych w Wielkiej Brytanii haniebnie odbiegają od międzynarodowych standardów. Rząd musi pilnie zapanować nad tym kryzysem chemicznym i przyjąć znacznie surowsze przepisy – apeluje Lucas.

 

 

 

 

Jakie jest stężenie „wiecznych chemikaliów” w wodzie pitnej w UK?

Z danych gromadzonych przez firmy wodociągowe i Agencję Środowiska (a poddanych analizie przez dziennik „The Guardian” i ekspertów Watershed Investigations) wynika, że 1900 próbek wody pitnej pobranych na terenie całego kraju zawierało substancje PFOS lub PFOA w ilości przekraczającej proponowany przez USA limit 4 ng/l. – Niektóre dane dotyczące limitów wykrywalności PFOS i PFOA są znacznie wyższe niż ustawowy limit wykrywalności ustalony przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska — mówi dr Cecilia MacLeod, kierownik programu inżynierii ścieków i środowiska na Uniwersytecie w Greenwich. I stawia istotne pytanie: – Biorąc pod uwagę ustalenia EPA w odniesieniu do wpływu związków PFAS na zdrowie ludzi, czy brytyjskie podejście jest odpowiednie?

Amerykanie już wiedzą, co należy zrobić

Choć w środowiskach naukowych nie ma pełnego konsensusu na temat obecności w wodzie „wiecznych chemikaliów”, to Amerykanie już wiedzą, co należy z tym zrobić. – Amerykanie zbyt długo cierpieli z powodu wszechobecnego zagrożenia zanieczyszczeniem PFAS. Właśnie dlatego prezydent Biden zainicjował podejście (…) mające na celu aktywne stawienie czoła tym szkodliwym chemikaliom, a EPA przeciera drogę naprzód. (…) Nowy limit może zapobiec dziesiątkom tysięcy chorób związanych z PFAS i stanowi ważny krok w kierunku ochrony wszystkich naszych społeczności przed tymi niebezpiecznymi substancjami – tłumaczy Michael S Regan z US Environmental Protection Agency (EPA). 

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Council może być winny ludziom nawet £10 000. Błąd w pobieranych od mieszkańców płatnościach wykryto po 20 latach

Praca marzeń dla Netflixa – zarabiaj 200 funtów miesięcznie oglądając filmy i seriale

Rząd walczy o powrót Brytyjczyków do pracy. Opieka nad dziećmi i pomoc osobom niepełnosprawnym to główne założenia Budżetu 2023

Rodzice pobierający Universal Credit mają otrzymać większą pomoc na dziecko

Teksty tygodnia

Wykryto toksyczny glifosat w tamponach! Norma przekroczona 40 razy

Szokujący raport! W produktach menstruacyjnych dostępnych w całej Wielkiej Brytanii wykryto wysokie stężenia glifosatu – pestycydu uznawanego za substancję rakotwórczą.

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Londyn czeka skwar! Fala upałów uderzy już pod koniec maja

Po kilku dniach szarej, deszczowej aury Londyn szykuje się na wyraźne ocieplenie. Prognozy BBC Weather oraz specjalistów z Netweather są bardzo obiecujące.

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Rząd ugiął się pod presją korporacji spożywczych. Reklamy niezdrowej żywności dla dzieci będą mogły pojawiać się dłużej

Niezdrowa żywność i konsekwencje zjadania jej w dużych ilościach to poważny problem społeczny. Wielka Brytania postanowiła zawalczyć z fast foodem poprzez zakaz. Brytyjskie Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że planowany zakaz reklamowania niezdrowej żywności skierowanej do dzieci na pewno będzie, ale jeszcze nie teraz.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie