Fot. Getty
Czy fragment ogrodów Pałacu Buckingham od strony Grosvenor Place zostanie przekształcony w publiczny park? Aktywiści, którzy z takim pomysłem wystąpili już w 2015 roku, teraz wracają z tą samą ideą, z taką tylko zmianą, że park publiczny miałby być miejscem upamiętnienia najdłużej panującej w UK monarchini.
Projekt the Buckingham Palace Park Project został powołany do życia w 2015 roku przez działacza Stefana Simanowitza,. – Mieliśmy nadzieję, że ta część Ogrodów Pałacowych [Palace Gardens] zostanie przekazana narodowi przez samą królową, ale teraz – aby zaznaczyć jej odejście – propozycja ma na celu utworzeniu nowego Parku Królewskiego [Royal Park] jako żywej spuścizny po naszym najdłużej panującym monarsze – tłumaczy Simanowitz. I dodaje: Jako że okres oficjalnej żałoby narodowej dobiega końca, nasze myśli kierują się ku temu, jak uczcić pamięć Jej Królewskiej Mości. Mamy nadzieję, że ten projekt może stanowić zarówno stosowny hołd dla Królowej, jak i mile widzianą, nową zieloną przestrzeń w tym zatłoczonym zakątku Londynu.
Nowy park publiczny w centrum Londynu?
Aktywiści związani z projektem the Buckingham Palace Park Project zaznaczają, że fragment Ogrodów Pałacowych, który chcieliby przekształcić w park publiczny, nie jest duży, a rodzina królewska wiele by na tym nie straciła. W ścianie pałacu na Grosvenor Place zostałby tylko przebity łuk dla odwiedzających i trzeba by zbudować nowy mur wokół pozostałej części ogrodów. Pracujący nad projektem architekt Antonio Pisano twierdzi, że jego propozycja „odzwierciedla miłość Jej Królewskiej Mości do natury i stara się ją uchwycić w pięknym, otoczonym murem ogrodzie, na zaledwie skrawku liczących 42 akry Ogrodów Pałacu Buckingham”.