Fot. Getty
W Kornwalii doszło do pierwszego od 175 lat ataku rekina u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Ofiara została dotkliwie pogryziona przez drapieżną rybę.
Do incydentu doszło w wodach u wybrzeży Kornwalii niedaleko Penzance w ubiegły czwartek, 28 lipca 2022. Na skutek bliskiego spotkania z rekinem, nurkująca kobieta miała doznać urazu nogi. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Był to najprawdopodobniej pierwszy od 1847 roku niesprowokowany atak rekina na człowieka w UK.
Atak rekina w UK
Ratownicy HM Coastguard poinformowali, że w czwartek około godziny 12:30, po przyjęciu zgłoszenia o incydencie, na miejsce został wysłany zespół ratunkowy. Ratownikom udało się uratować kobietę z opresji i przekazać personelowi karetki pogotowia. Pogryzienia objęły najprawdopodobniej tylko jedną nogę, a życie kobiety nie było zagrożone.
Co ciekawe, z ustaleń portalu Metro wynika, że kobieta najprawdopodobniej mogła sama narazić się na ryzyko, ponieważ wybrała się w podwodną podróż specjalnie po to, aby na własne oczy zobaczyć żarłacze błękitne. „Wycieczka” nie była jednak zorganizowana przez samą ofiarę rekina, ale przez zajmującą się tego rodzaju atrakcjami firmę Blue Shark Snorkel Trips. Firma zaznacza jednak, że tego rodzaju incydenty są „niezwykle rzadkie” i że obecnie nadal „prowadzi nieustające rozmowy z ekspertami ds. rekinów”, aby ustalić, co się stało i jak doszło do wypadku.
- GORĄCY TEMAT: 10 najgorszych rzeczy, jakie brytyjscy turyści robią na wakacjach za granicą [RANKING]
„Jak wiemy, takie rzeczy mogą się zdarzyć, gdy zdecydujemy się na interakcję z dzikimi zwierzętami w ich własnym środowisku” – czytamy w komunikacie firmy zamieszczonym na Facebooku. Firma obawia się, że rozdmuchiwanie przez media tej sprawy będzie miało niekorzystny wpływ na to, w jaki sposób ludzie postrzegają i trakują żarłacze błękitne. Całe oświadczenie dostępne jest w poście poniżej.
W powyższym poście Blue Shark Snorkel Trips podzieliło się również oświadczeniem ofiary, w którym czytamy: „Pomimo tego, jak zakończyła się podróż, było to niesamowite zobaczyć tak majestatyczne stworzenia na wolności i nie chcę ani przez sekundę, aby to niecodzienne wydarzenie zepsuło reputację już prześladowanego gatunku. Chciałam podziękować wszystkim za ich niesamowite działania. To, co było bardzo przerażającym incydentem, stało się o wiele łatwiejsze dzięki życzliwości i spokojowi ludzi wokół mnie”.