Polka nie zgłosiła, że w bagażu przewozi znaczną sumę pieniędzy. Zapłaci za to słoną karę

Fot. Getty

Przewóz gotówki w bagażu lotniczym obwarowany jest ścisłymi regułami. Gdy przekroczy się ustaloną kwotę, trzeba ten fakt oficjalnie zgłosić na piśmie odpowiednim organom. Niestety, pewna Polka nic o tym nie wiedziała – za co teraz będzie musiała zapłacić sporą grzywnę.

- Advertisement -

Do zdarzenia doszło na warszawskim lotnisku Chopina. Kobieta przyleciała do Polski z Kanady i podczas rutynowych kontroli jej bagaż z jakichś względów wpadł w oko Straży Granicznej i został wytypowany do dokładniejszej kontroli celno-skarbowej. Jak się okazało, funkcjonariusze mieli dobre wyczucie, ponieważ w bagażu znaleźli dużą ilość gotówki.

 

Ile pieniędzy można przewozić w bagażu lotniczym?

Polka, która według doniesień PAP miała legitymować się paszportem kanadyjskim, w swojej torbie podróżnej przewoziła do Polski około 100 tys. dolarów kanadyjskich. W przeliczeniu na złotówki jest to około 330 tys. PLN, a w przeliczeniu na euro jest to około 73 tys. EUR.

Jak dużą gotówkę trzeba zgłaszać, przekraczając polską granicę? Jak przypominają polscy funkcjonariusze celni, deklarację dewizową trzeba zgłaszać w formie pisemnej, jeśli przewozi się gotówkę o wartości 10 tys. EUR lub większej, przekraczając granicę Unii Europejskiej. Jak widać, w przypadku Polki kwota ta została wyraźnie przekroczona.

W rozmowie z PAP, rzeczniczka Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), Justyna Pasieczyńska, relacjonowała:

„Funkcjonariusze Delegatury Urzędu Celno-Skarbowego III „Port Lotniczy” w Warszawie wytypowali do kontroli celno-skarbowej podróżną, która przyleciała z Toronto i poruszała się korytarzem „zielona linia – nic do zgłoszenia” (…).

Podróżna tłumaczyła, że nie wiedziała o obowiązku pisemnego zgłaszania dewiz o wartości powyżej 10 tys. euro (…).

Zapomnienie, roztargnienie lub nieznajomość przepisów – tym najczęściej tłumaczą się zatrzymani w podobnych sytuacjach pasażerowie. Złożenie deklaracji dewizowej nie wiąże się z żadnymi opłatami, ale jej brak oznacza mandat karny za wykroczenie skarbowe. Tym razem kara wyniosła ponad 15 tys. zł.

Jeśli przewozimy 10 tys. euro lub więcej (lub równowartość w innej walucie bądź środkach płatniczych) musimy to zgłosić organom celnym czy Straży Granicznej, bez względu na to, czym podróżujemy (samolotem, samochodem czy statkiem). Musimy też mieć potwierdzenie, że pochodzą one z legalnego źródła (np.: wyciągi z banku, potwierdzenie od pracodawcy itp.). Niedopełnienie tego obowiązku podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe” – wyjaśniła rzeczniczka KAS.

W opisanej wyżej sytuacji Polka tłumaczyła, że miała nie wiedzieć o obowiązku wypełnieniu deklaracji dewizowej. Za swoją niewiedzę Polka będzie musiała zapłacić karę grzywny w wysokości ponad 15 tys. złotych z tytułu popełnienia wykroczenia skarbowego.

Teksty tygodnia

Kanapka z samolotu może kosztować cię grzywnę

Planujesz wakacyjny lot z Wielkiej Brytanii do jednego z krajów Unii Europejskiej liniami Ryanair, Jet2, Easyjet lub TUI? Uważaj, co zabierasz ze sobą na pokład. Kością niezgody bywa... kanapka z samolotu.

Przestępcy wyślą do ciebie fałszywy SMS. Nawet mimo to, że nie znają twojego numeru

Policja w Wielkiej Brytanii ostrzega przed zbierającą żniwa metodą...

Duże zmiany w przepisach dotyczących alimentów. Wielu rodziców może stracić

W Wielkiej Brytanii nadchodzi reforma przepisów dotyczących alimentów. Setki tysięcy rodziców mogą być zaskoczone, gdy okaże się, że otrzymują mniej pieniędzy niż dotychczas.

Głośniki, lodówki, frytkownice. Sprzęt domowy cię podsłuchuje

Głośniki z asystentem głosowym, opaski fitness, lodówki z wi-fi czy inteligentne frytkownice to już codzienność. Jednak nie zawsze jest to dla nas zupełnie bezpieczne. Bo sprzęt domowy... podsłuchuje.

Chcesz zostać w Wielkiej Brytanii na stałe? LANGUAGECERT pomoże Ci zrobić ten krok

Planujesz zostać w UK na stałe? Sprawdź, jak uzyskać ILR lub obywatelstwo brytyjskie i dlaczego warto zdać egzamin z języka z LANGUAGECERT.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie