Fot. Getty
Kamery CCTV zarejestrowały, jak złodzieje w profesjonalny sposób spuścili paliwo z cystern zaparkowanych na postoju dla ciężarówek w Portsmouth. Wartość skradzionego paliwa szacowana jest na £45 000.
Dave O’Donnell, który prowadzi postój dla ciężarówek Portsmouth Truckstop w Farlington ze zdumieniem przejrzał nagrania z kamer CCTV, które wyraźnie pokazały, jak złodzieje dostali się do jego cystern i spuścili z nich paliwo. Kamera uchwyciła dwa tiry zajeżdżające na postój około północy, a także mężczyznę, który wspina się na jeden ze zbiorników, zakładając u jego wylotu rurę. Oba tiry szybko opuściły postój – jeden około 1 w nocy, a drugi – godzinę później. O’Donnell wyznał, że licznik w jego biurze wskazywał na 43 000 litrów paliwa, a następnie – tylko na 13 000 litrów. – Wygląda to na profesjonalną robotę, oglądam to nagranie raz za razem. Będziemy musieli zawrzeć porozumienie z naszym dostawcą i przyjąć ten cios, ale jesteśmy tylko firmą rodzinną, więc będzie to cios ogromny. Przez wszystko, co dzieje się teraz z niedoborem paliwa, jest to po prostu szalony czas – wyznał w mediach O’Donnell.
Braki paliwa już próbują wykorzystać przestępcy
Kradzież w Portsmouth to widomy znak, że przestępcy będą chcieli wykorzystać panikę, jaka zapanowała na Wyspach w związku z niedoborami paliwa na stacjach benzynowych. Przypomnijmy bowiem, że po ogłoszeniu w zeszłym tygodniu przez koncern BP, że niektóre stacje w UK mają problem z uzupełnianiem zapasów, ludzie rzucili się w popłochu do dystrybutorów, nakręcając tym samym tzw. „kryzys paliwowy”. I choć sytuacja nieco się uspokoiła, to i tak wielu mieszkańców Wysp wciąż nie ufa zapewnieniom premiera i ministrów, że w magazynach jest wystarczająca ilość paliwa i że nie trzeba tankować samochodów na zaś. I właśnie ten lęk – ograniczonego dostępu do paliwa, chcą i będą chcieli w najbliższym czasie wykorzystać różnej maści przestępcy.