Turyści zwiedzający Pałac Buckingham „czują się okradzeni przez rodzinę królewską”

Fot: Wikimedia Commons

Pałac Buckingham otwiera się na turystów i za (dość sporą!) opłatą pozwala na zwiedzanie ogrodów wokół królewskiej posiadłości. Brzmi pięknie? Nie do końca! Turyści, którzy dali się skusić reklamie nie szczędzą słów krytyki!

- Advertisement -

W 2018 roku Londyn odwiedziło 20,42 mln turystów z całego świata – tym samym brytyjska stolicy stała się najchętniej odwiedzanym miastem na świecie (po Bangkoku w Tajlandii). Jedną z największych atrakcji miasta jest Buckingham Palace, czyli oficjalna londyńska rezydencja brytyjskich monarchów, a jednocześnie największy na świecie pałac królewski. Trudno wyobrazić sobie wycieczkę po Londynie bez obejrzenia Tower of London, przejściu przez Tower Bridge czy właśnie wizyty w rezydencji brytyjskich monarchów. Jednak w ostatnim czasie turyści, którzy mieli "przyjemność" zwiedzać zbudowaną w 1703 roku ikonę brytyjskości i samego Londynu nie byli zadowoleni…

Pałac Buckingham to "maszynka do robienia pieniędzy"

Jak podaje londyński portal "The Evening Standard" tego lata otwarto 39-hektarowe ogrody królewskie. Dla osób od zeszłego roku czekających na zwiedzenia Buckingham to nie lada gratka! W kwietniu w sprzedaży pojawiły się bilety w cenie 16,50 GBP dla osoby dorosłej lub pakiet w cenie 42 GBP dla rodziny z maksymalnie trójką dzieci.

Na oficjalnej stronie internetowej Buckingham Palace zachwalano możliwość cieszenia się "pięknem i spokojem tej otoczonej murem oazy" podczas wycieczki z przewodnikiem, a także szansę na zorganizowanie królewskiego "pikniku na trawie". Co się okazało? Ci, którzy postanowili skorzystać z tej oferty doznali srogiego rozczarowania! Ich wyraz znalazł się na popularnym portalu TripAdvisor, zbierającym opinie turystów o konkretnych atrakcjach.

Rozczarowani turyści nie szczędzą słów krytyki pod adresem jednej z głównych atrakcji Londynu

"Ten mały fragment parku można łatwo obejść w ciągu 10 minut i nie ma tam nic ciekawego do zobaczenia", "to maszynka do robienia pieniędzy", "uważaj na to kompletne oszustwo!" – to tylko parę cytatów z kilku ostatnich opinii, która pojawiły się na łamach TripAdvisor. Turyści czują się "okradzeni przez członków rodziny królewskiej" i piszą o "stracie czasu i pieniędzy".

"Zapłaciłem 16,50 funta za dostęp do ogrodów, mając nadzieję, że będę się leniuchować oglądając piękne kwiaty i drzewa. To, czego doświadczyłem to najpierw długa kolejka do kontroli bezpieczeństwa, a następnie widok kawałka trawnika otoczonego przez stojących stewardów obserwujących każdy twój krok i liny oddzielające resztę ogrodu. Nie możesz nawet usiąść na brzegu jeziora i oglądać przyrodę z powodu tych lin. Jestem bardzo rozczarowany (…)" – czytamy.

O co chodzi?

Zaznaczmy jednak, że pomimo dużej ilości negatywnych recenzji, jakie zamieszczono w ostatnim czasie, Pałac Buckingham nadal cieszy się dużym uznanie. Jego ocena to 4,5 gwiazdki na 5 na podstawie prawie 30 000 recenzji.

 

Teksty tygodnia

Naprawa „elektryka” tylko z pozwoleniem. Koncerny ścigają niezależnych mechaników

Coraz więcej niezależnych mechaników i serwisów na świecie musi liczyć się z ryzykiem pozwów ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych. Oficjalnie przyczyną są względy bezpieczeństwa. Jak tłumaczą koncerny, ingerowanie w systemy EV bez odpowiednich uprawnień może zagrażać zarówno użytkownikom, jak i infrastrukturze informatycznej pojazdu.

Farma programistów zamiast AI – szokujące oszustwo brytyjskiej firmy

Brytyjski start-up Builder.ai, którego wycena jeszcze niedawno przekraczała 1,5 miliarda dolarów, ogłosił upadłość. Okazało się, że rzekomo przełomowa technologia sztucznej inteligencji była w rzeczywistości fasadą, za którą kryli się nisko opłacani programiści

Zamieszki w Irlandii po napaści na tle seksualnym na Polkę. Podpalono ośrodek dla imigrantów

Zamieszki w Ballymena trwają już kolejny dzień po tym, jak dwóch nastolatków napadło na Polkę. Protestujący podpalili budynek, w którym mieszkali imigranci. W ciągu trzech dni demonstranci podłożyli ogień pod kilka domów, zmuszając ich mieszkańców do ucieczki w obawie o życie.

Kryzys migracyjny. Sto tysięcy imigrantów ma otrzymać domy za pieniądze podatników

Rząd spotkał się z oskarżeniami o marnotrawienie publicznych pieniędzy – wydaje miliardy funtów na domy dla imigrantów, podczas gdy wiele młodych rodzin w Wielkiej Brytanii nie stać na własne mieszkanie. Krytycy alarmują, że ponad 100 tysięcy osób ubiegających się o azyl może otrzymać mieszkania finansowane z kieszeni podatników.

Tanie mięso z Polski w brytyjskich sklepach. Klienci i rolnicy oburzeni

Supermarkety w Wielkiej Brytanii coraz chętniej sprowadzają mięso z takich krajów jak Polska, Australia czy Urugwaj – wynika z raportu National Farmers' Union, na który powołuje się „The Guardian”. Wynika to z oszczędności, ale nie wszystkim klientom pasuje oszczędność kosztem jakości.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie