Fot. Getty
Wprowadzony przez Zjednoczoną Prawicę, program 500+, przyczynił się co prawda do zmniejszenia ubóstwa wśród dzieci, ale nie spowodował wzrostu dzietności nad Wisłą. Z tego też względu rząd planuje wprowadzenie dalszych zasiłków prorodzinnych, w tym tzw. zasiłku „Babcia+”.
Mało kto już pamięta, że sztandarowy projekt PiS – program 500+, miał tak naprawdę doprowadzić do zwiększenia dzietności wśród Polaków. Niestety jednak, jak pokazują wszelkie dostępne dane, program ten wcale nie zachęcił Polaków do posiadania większej ilości potomstwa, a raczej, co trzeba mu oddać, zmniejszył „tylko” poziom ubóstwa wśród dzieci. Sytuacja demograficzna Polski staje się zatem coraz trudniejsza i bez dalszych zachęt – bez odważnego rozwijania polityki prorodzinnej – Polacy mogą już wkrótce boleśnie odczuć skutki szybkiego starzenia się społeczeństwa. Jaki zatem rząd ma na to pomysł?
Zasiłek „Babcia+” i inne dodatki prorodzinne
Rząd polski rozważa obecnie wprowadzenie kilku zasiłków zachęcających Polaków do posiadania większej ilości dzieci. Jednym z nich mógłby być wzorowany na rozwiązaniu węgierskim zasiłek „Babcia+”, który pozwoliłby dziadkom (babci, dziadkowi lub obojgu) przejąć opiekę nad dzieckiem w wieku 1-3 lat. Na Węgrzech dziadkowie, którzy godzą się na przejęcie takiej opieki, otrzymują zasiłek wychowawczy przynależny uprzednio matce, a kobieta może bez przeszkód powrócić do aktywności zawodowej. Warunkiem wstępnym do otrzymania zasiłku jest jednak to, że babcia/dziadek nie pracują i nie pobierają emerytury.
Z informacji ujawnionych przez minister rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg wynika też, że rząd rozważa zwolnienie z podatku PIT kobiet, które urodziły więcej niż czworo dzieci, a także wprowadzenie nisko oprocentowanych kredytów na mieszkania w zależności od liczby dzieci urodzonych w małżeństwie. Inną jeszcze zachętą, o której wspomina „Gazeta Wyborcza”, mogłoby być wsparcie rodzin wielodzietnych przy zakupie samochodu. Państwo mogłoby na przykład w takim wypadku przejąć spłatę odsetek od kredytu zaciągniętego na zakup samochodu w określonej cenie.