Fot: YouTube
Adin, dwa, tri – pamiętacie te słowa? Psychiatra i hipnotyzer Anatolij Michajłowicz Kaszpirowski był jednym z fenomenów Polski lat dziewięćdziesiątych, a jego program telewizyjny oglądały miliony. Teraz powraca, tyle że nie w TV, ale na łamach YouTube`a.
Emitowany w latach 1989-1992 na antenie telewizyjnej "Dwójki" program "Teleklinika doktora Anatolija Kaszpirowskiego" był prawdziwym fenomenem Polski czasów transformacji. Według szacunków OBOP 76 procent Polaków deklarowało, że oglądało program albo chociaż o nim słyszało. Przed telewizorami gremialnie siadały całe rodziny, aby wziąć udział w seansie radzieckiego hipnotyzera, który za pomocą fal telewizyjnych miał leczyć widzów. Rzecz jasna nigdy w żaden sposób nie udowodniono zdrowotnego wpływu seansów z Kaszpirowskim, a w Rosji wręcz część ludzi biorących udział w seansach trafiło później do szpitali psychiatrzycznych, niemniej w żaden sposób nie wpływało to na jego popularność.
- Nie przegap: „Jak sprawdzić, czy przeszedłem koronawirusa nawet o tym nie wiedząc?” – Zobacz, co na ten temat mówią eksperci
Radziecki mag był popularny nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach, w Niemczech, Czechach, na Węgrzech, a także w Izraelu. W 1990 roku zdobył przyznaną w głosowaniu telewidzów pozaregulaminową statuetkę Wiktora dla osobowości telewizyjnej roku w Polsce.
Z czasem jednak fenomen Kaszpirowskiego zaczął słabnąć, on sam zniknął z anteny, zaczął zajmować się politykę i wyemigrował do USA, a widzowie o nim zapomnieli. Teraz jednak, w prawie trzydzieści lat po zdjęciu z anteny polskiej TV, w 2020 roku o niekonwencjonalnym psychiatrze zwnou jest głośno – tym razem za sprawą jego kanały na YT.
- Nie przegap: „Jak sprawdzić, czy przeszedłem koronawirusa nawet o tym nie wiedząc?” – Zobacz, co na ten temat mówią eksperci
W roli youtubera idzie mu całkiem nieźle – ma 150 tysięcy subskrypcji, a jego najpopularniejszy film miał ponad pół miliona wyświetleń. W czasie pandemii koronawirusa jego wystąpienia stały się znowu wyjątkowo popularne.
Niemniej, silnie zaznaczamy, że "seanse zdrowotne", które oferuje, mające wzmocnić system immunologiczny i "chronić przed koronawirusem" nie mają żadnych podstaw medycznych i w żaden sposób nie chronią przed zakażeniem. Dość powiedzieć, że poleca on zasłanianie oczu dłońmi, a udział w jego seansie ma spowodować "eksplozję w systemie immunologicznym, która cię uchroni".