Minister spraw wewnętrznych twierdzi, że konieczne jest zamkniecie granic Wielkiej Brytanii, aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa z innych krajów dotkniętych epidemią. Nie dotyczy to przyjazdów z krajów Unii Europejskiej, gdyż większość z nich już wcześniej sama zamknęła swoje granice.
Priti Patel zaapelowała o zamknięcie granic Wielkiej Brytanii, aby uniemożliwić przyjazd do kraju osobom z innych części świata dotkniętych epidemią. Obecnie minister szuka wsparcia dla swojego pomysłu ze strony innych członków rządu.
Patel chce uniemożliwić przyjazd na Wyspy osobom z państw, w których jest duży procent zakażeń, takich jak Stany Zjednoczone, Iran czy Chiny. Okazuje się, że nadal średnio 100 000 pasażerów podróżuje do i z brytyjskich lotnisk każdego dnia.
Przeczytaj też: Koronawirus: Ludzie, którzy ignorują zalecenia rządowe „są egoistami” – brytyjski minister zdrowia krytykuje mieszkańców UK
Większość przyjezdnych stanowią Brytyjczycy, którzy przyjeżdżają do kraju z zagranicy. Doradcy rządowi ostrzegają jednak, że około 500 przypadków dotyczących koronawirusa może dotyczyć właśnie obcokrajowców przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii.
Mimo że pasażerowie przylatujący z krajów z dużym odsetkiem zachorowań proszeni są o odizolowanie się na 14 dni, rząd nadal nie wprowadza się żadnych regulacji dotyczących sprawdzania stanu zdrowia (temperatury) na brytyjskich lotniskach.