Zakupy na raty są niezwykle popularne w Wielkiej Brytanii, możliwość tę oferuje niemal każdy większy sklep, szczególnie z elektroniką, ale nie tylko. Warto jednak zastanowić się, czy jest to dla nas opłacalne. Ponadto – jeśli kiedykolwiek kupowaliśmy w UK cokolwiek na raty – warto sprawdzić, czy nie należy nam się z tego tytułu zwrot PPI.
Kupując na raty telefon, laptopa, telewizor albo inny sprzęt elektroniczny często korzystamy z opcji rozłożenia zapłaty na raty, aby w ten sposób nie pozbywać się w krótkim czasie dużej sumy pieniędzy. Okazuje się jednak, że takie transakcje wcale nie są dla nas opłacalne.
NIE CZEKAJ! ODZYSKAJ TYSIĄCE FUNTÓW ZA PPI
Bywa tak, że płacąc w sklepach na raty dopłacamy nawet do 26 proc. do kwoty nabytego produktu. Eksperci radzą, aby unikać zakupów tego typu i lepiej uzbierać wymaganą sumę wcześniej, aby móc zapłacić gotówką.
Oprócz obciążania nas odsetkami zakupy na raty mają także jeszcze jeden niekorzystny dla klientów haczyk. Przez wiele lat mogło być do nich doliczane tzw. PPI, czyli ubezpieczenie spłaty zadłużenia, które było formą zabezpieczenia dla podmiotów udzielających pożyczek.
Niewiele osób jednak wie o tym, że doliczane przez wiele lat PPI (Payment Protection Insurance), teraz można odzyskać. Warto się jednak z tym pospieszyć, gdyż termin ostatecznego składania wniosków w sprawie zwrotu PPI upływa 29 sierpnia tego roku, czyli za dwa miesiące.
– Afera związana z PPI dobiega już powoli końca i warto zainteresować się, czy nie posiadaliśmy kiedyś karty kredytowej, nie robiliśmy zakupów na raty, czy nie zaciągaliśmy pożyczki w banku, gdyż możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że opłacaliśmy przy okazji Payment Protection Insurance i mamy prawo odzyskać swoje pieniądze – mówi Tomasz Kowalczyk z firmy Safe Claims.