Takiego przepychu nie ma nawet w Arabii Saudyjskiej! W Rosyjskim Jakucku z nieba spadły czyste sztabki złota oraz inne matale szlachetne. Nie był to jednak gest bogatego oligarchy, ale katastrofa lotnicza.
Przyczyną tego niespotykanego zdarzenia była awaria drzwi w samolocie AN-12, który przewoził drogocenny ładunek. Na pokładzie maszyny znajdowało się w sumie 9,3 tony złota, diamentów, platyny, srebra i innych metali szlachetnych. Samolot należał do Nimbus i przewoził ładunek należący do Czukockiej Kompanii Geologiczno-Wydobywczej, która w 75 proc. kontrolowana jest przez Kanadyjczyków.
Z OSTATNIEJ CHWILI: Olbrzymi pożar w Shoreham Port! 30 strażaków walczy z ogniem
Z lokalnych mediów w Jakucku, które powołują się na słowa dyrekcji lotniska dowiadujemy się, że samolot był w pełni gotowy do startu. Jednak zaraz po jego starcie otworzyły się tylne drzwi w kadłubie i cały drogocenny ładunek spadł na Ziemię. Na szczęście nikomu nic się stało choć pilot musiał lądować awaryjnie w położonym niedaleko lotnisku Magan. Szacowana wartość zgubionego ładunku, to ponad 386 mln dolarów. Do zdarzenia doszło dzisiaj rano, ale sprawą już zajęli się rosyjscy śledczy.
Drogocenne kruszce można było znaleźć w odległości nawet 26 km od miejsca startu rosyjskiego samolotu. Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych donosi, że jak na razie udało się odzyskać 172 sztabki ważące 3,4 tony.
Jak tylko informacja o tej niezwykłej katastrofie pojawiła się w mediach społecznościowych internauci zaczęli poszukiwania osób, które mieszkają w Jakucku nawołując ich do udania się na w okolice lotniska i poszukiwania części ładunku. Niektórzy zwracają uwagę, że o tej porze w Jakucku temperatura powietrza wynosi około -30 stopni. Wierzymy jednak, że nie przeszkodzi to poszukiwaczom, którzy z pewnością zaryzykują i udadzą się w tamto miejsce.
PILNE: Jest odpowiedź Rosji, która zapowiedziała, że „definitywnie” wydali brytyjskich dyplomatów
Nie jest to pierwszy raz jak mieszkańcy Rosji mogą się wzbogacić na cennych kruszcach spadających z nieba. Gdy w 2013 roku w Czelabińsku spadł meteor, wiele osób z tamtego regionu również udawało się na poszukiwania jego odłamków. Skały pochodzenia pozaziemskiego mają bowiem nie tylko dużą wartość dla naukowców, ale także dla kolekcjonerów. Dzieje się tak z prostej przyczyny: takich skał jest po prostu bardzo mało.