Nie żyje polski pracownik Amazona! Znaleziono go martwego po nocnej zmianie

W sobotę wczesnym rankiem w polskim oddziale Amazona znaleziono po nocnej zmianie martwego pracownika, który pracował w firmie zaledwie od 8 dni. Sprawę śmierci bada obecnie prokuratura. 

"Jeśli ktoś zapyta, dlaczego wśród pracowników jest taka wysoka rotacja, to jednym z najważniejszych powodów jest to, że oni zabijają ludzi. Wszyscy moi znajomi twierdzą, że są wyczerpani i niemalże nieżywi" – powiedział jeden z pracowników Amazona w Wielkiej Brytanii.

- Advertisement -

 

Skrajnie wyczerpani pracownicy trafiali do szpitala po 55 godzinach pracy tygodniowo! To nie obóz pracy, ale brytyjski oddział Amazona!

O wyśrubowanych normach w firmie, które przekładają się na wycieńczenie pracowników, głośno było niedawno na Wyspach, gdy dziennikarz "Sunday Mirror" postanowił zatrudnić się tam na 5 tygodni, aby móc później opisać sytuację pracowników Amazona.

Okazało się, że wielokrotnie w magazynie w Tilbury dochodziło do sytuacji, w których wycieńczeni nadgodzinami pracownicy byli zawożeni do szpitala karetką pogotowia, bo mdleli przy taśmie. "Ci, którzy nie wypełniali celów narzuconych przez przełożonych, byli zwalniani. Osoby, które próbowały nadążyć za wyśrubowanymi normami, były odwożone do szpitala przez karetkę z powodu wyczerpania" – powiedział reporter.

 

 

Do tragedii doszło w tę sobotę na terenie polskiego oddziału Amazona w Szczecinie-Kołbaskowie, gdy po nocnej zmianie znaleziono martwego pracownika. Na miejscu natychmiast pojawiło się pogotowie, policja i prokuratura, a dzienna zmiana została wstrzymana.

Zgodnie z informacjami podanymi przez portal money.pl pracownik, który zmarł w czasie nocnej zmiany miał 69-lat i pracował w Amazonie od 8 dni. Iwona Grefenheim z policji powiedziała, że „na tym etapie wykluczono udział osób trzecich”, a prokuratura bada sprawę, aby ustalić okoliczności śmierci pracownika. Sama firma Amazon nie udzieliła komentarza.

Nastolatka znalazła kartkę w paczce Amazona od zdesperowanego pracownika: "Pomóżcie!"

Teksty tygodnia

Coraz więcej gapowiczów w londyńskim metrze. Tracą przez nich wszyscy

Transport for London bije na alarm. Niemal 5 proc. przejazdów w londyńskim metrze odbywa się bez opłaty. Skala problemu rośnie, a konsekwencje są odczuwalne przez wszystkich – od uczciwych pasażerów po samą sieć TfL.

Odszkodowanie za opóźniony lot z powodu strajku na lotnisku

W ostatnich miesiącach podróżowanie samolotem coraz częściej przypomina loterię....

Rewolucja w diagnostyce raka – szybciej, celniej, bez skalpela. Skorzysta przynajmniej 15 tys. pacjentów rocznie

Brytyjski system publicznej opieki zdrowotnej NHS prawdopodobnie jako pierwszy na świecie wprowadza na szeroką skalę innowacyjne badanie krwi. To tzw. płynna biopsja dla pacjentów z rakiem płuc i piersi. Nowe rozwiązanie umożliwia wykrycie niewielkich fragmentów DNA nowotworu (ctDNA) krążących we krwi.

Podsłuch w call center, kamera w magazynie. To codzienność ludzi pracujących w tych zawodach

Z raportu opublikowanego przez brytyjski portal Independent.co.uk, opartego na analizie Instytutu Badań Polityki Publicznej (IPPR), wynika, że najbardziej inwigilowanymi grupami zawodowymi są młodzi ludzie wchodzący na rynek pracy oraz czarnoskórzy pracownicy.

Braki leków w Wielkiej Brytanii. Najbardziej poszkodowani pacjenci z nowotworami

Farmaceuci biją na alarm – to najpoważniejszy kryzys lekowy od lat. W aptekach brakuje preparatu Creon, stosowanego m.in. w leczeniu raka trzustki, mukowiscydozy oraz przewlekłego zapalenia trzustki. Szacuje się, że tylko w Wielkiej Brytanii potrzebuje go aż 61 tysięcy pacjentów.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie