Rodzina bezrobotnych imigrantów z ósemką dzieci żąda JESZCZE większego mieszkania

Rodzina imigrantów z Francji, która żyje w mieszkaniu na koszt lokalnego Councilu, czuje się zaniedbywana przez brytyjskie władze i domaga się jeszcze większego mieszkania.

Rodzina na Wyspach pojawiła się w 2012 roku, gdyby przeprowadziła się tu z Francji. Na początku mieszkali w jednym z hoteli zlokalizowanych w Luton. Rzecz jasna na koszt brytyjskiego podatnika. Ta sytuacja trwała prawie cztery miesiące. Później przeprowadzili się do mieszkania dzięki pomocy lokalnego Councilu. Arnold Mballe Sube i jego żona Jeanne dzielą „niewielki” lokal ze swoją ósemką dzieci. W sumie do swojej dyspozycji mają trzy sypialnię, ale według nich w takich warunkach nie dało się „komfortowo” mieszkać.

Stawka National Living Wage będzie rosnąć zgodnie z planem? Eksperci czarno to widzą…

- Advertisement -

Głowa rodziny utrzymuje, że warunki w jakich przyszło ich żyć są „straszne”. „Jest nas w sumie dziesięcioro i w domu z trzema sypialniami miejsca jest po prostu za mało” – komentuje Arnold, który nie ma pracy, ale studiuje na University of Bedfordshire na jednym z kierunków medycznych. Z kolei jego żona jest bezrobotną mamą na pełen etat. „Jest strasznie ciasno, warunki są kiepskie, a moje dzieci właśnie zaczynają naukę w szkole. Nie możemy tu dłużej zostać, potrzebujemy większego domu. Brakuje nam miejsca na nasze rzeczy, nie mamy gdzie urządzić jadalni” – narzeka.

Większego, to znaczy takiego z przynajmniej SZEŚCIOMA pokojami. Kiedy przedstawiciele councilu w Luton zaproponowali lokal liczący sobie pięć sypialni Arnold Mballe Sube odrzucił tę propozycję i zażądał czegoś jeszcze okazalszego.

Tak wyglądają mordercy Polaka z Harlow!

Przedstawicielka Luton Borough Council zapewnia, że władze dokładają wszelkich starań, aby rozwiązać zaistniałą sytuację, jednak w samym Luton bardzo trudno jest znaleźć nieruchomość która spełniałaby wymagania rodziny. „Pomimo licznych trudności udało nam się znaleźć dla państwa Sube tanie mieszkanie, które powinno być odpowiednio duże dla całej rodziny”.

Teksty tygodnia

Finanse w czerwcu – zmiany i ważne daty w Wielkiej Brytanii

Wiele modyfikacji i zmian w przepisach powoduje, że czasami trudno odnaleźć się w finansach. Czy Universal Credit będzie w terminie? Czy Household Support Fund nadal obowiązuje?

Pożar w Londynie. Nie żyją kobieta i troje dzieci

W sobotnią noc, 25 maja 2025 roku, londyńska dzielnica Stonebridge w Brent pogrążyła się w żałobie. W wyniku ogromnego pożaru, który objął dwa połączone domy szeregowe przy Tillett Close, życie straciły cztery osoby

Rząd inwestuje miliardy w szkolenia lokalnych pracowników, by ograniczyć imigrację

Koniec z poleganiem na imigrantach? Brytyjski rząd chce przesunąć ciężar zatrudnienia na lokalnych pracowników i inwestuje 3 miliardy funtów w ich szkolenia.

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Czy policja przesadza z nadzorem? Niemal 5 mln zeskanowanych twarzy w rok

Technologia rozpoznawania twarzy stała się nieodłącznym elementem pracy policji w Wielkiej Brytanii. W związku z tym obywatele coraz mocniej martwią się o swoją prywatność.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie