O Polakach, co po dwóch latach w Anglii zapominają, jak się mówi po polsku

Czy Polacy tak szybko zapominają swojego ojczystego języka, czy może są tak zdolni, że uczą się angielskiego dużo szybciej niż inne nacje? A może to wstyd sprawia, że zapominamy kim jesteśmy, i to bardzo szybko?

W polskim sklepie byłam ostatnio świadkiem takiej oto rozmowy między dwiema młodymi kobietami:

- Advertisement -

– Wiesz, jadę do Polski pierwszy raz od roku i boję się, że zapomniałam już polskiego.
– A od jak dawna tu mieszkasz?
– Od dwóch lat – odpowiedziała tamta.
– A to fakt. Ja już po roku mieszałam słówka, nawet mama powiedziała mi, że złapałam akcent. Tak więc nie przejmuj się, bo to normalne.

ang

Ileż to razy słyszałam już podobne dialogi. Za każdym razem zastanawia mnie to samo: czy Polacy tak szybko zapominają swojego ojczystego języka, czy może są tak zdolni, że uczą się angielskiego dużo szybciej niż inne nacje?

A może to wstyd sprawia, że zapominamy kim jesteśmy, i to bardzo szybko? Najpierw wstydzimy się, że jesteśmy Polakami, a potem wstydzimy się tego, że Anglikami nigdy nie zostaniemy, bo daleko nam do nich przede wszystkim pod względem kultury. A różni nas wiele. Anglicy daliby się pokroić za swój kraj. Są dumni z Anglii i nie dadzą na nią złego słowa powiedzieć. Polacy są oczywiście także patriotami, ale ten nasz patriotyzm trochę się zmienia po wyjeździe. Anglię traktujemy jak drugi dom i w związku z tym wielu z nas zapomina, że mamy także ten pierwszy dom, jakim była i jest Polska.

Wielu z nas mówi do swoich dzieci łamanym angielskim myśląc, że w ten sposób ułatwi im aklimatyzację w nowej ojczyźnie. Wychodzimy przed szereg, bo chcemy być lepsi. A przecież nasze dzieci chodząc do angielskiej szkoły szybciej niż my nauczą się obcego języka, który w dodatku nigdy nie będzie dla nich obcy. Po co zatem ten cyrk z zapominaniem polskiego? Ano po to chyba, żeby pochwalić się przed dzieckiem, że mamusia nie jest taka ciemna, i angielski także zna. Można też pochwalić się przed sąsiadem z Polski znajomością kilku słówek, które sprytnie wkładamy w polskie zdanie. Tak dla szpanu, że niby my to już prawie jak Anglicy, no bo jakże by inaczej? I czasem tylko myślę sobie o tych biednych dzieciaczkach, które patrzą spode łba na swoich rodziców i zwyczajnie im wstyd. Aż uszy więdną od błędów, jakie popełnia mama, ale strach zwrócić jej uwagę, bo jeszcze się obrazi.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, to wrzuć na LAJT (lajt.co.uk)

Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)

Teksty tygodnia

Wykryto toksyczny glifosat w tamponach! Norma przekroczona 40 razy

Szokujący raport! W produktach menstruacyjnych dostępnych w całej Wielkiej Brytanii wykryto wysokie stężenia glifosatu – pestycydu uznawanego za substancję rakotwórczą.

Kibice Chelsea i Realu Betis starli się we Wrocławiu. Wojna na krzesła i szklanki

We wtorek 27 maja 2025 roku, tuż przed finałem Ligi Konferencji UEFA, centrum Wrocławia stało się areną gwałtownych zamieszek. Na Placu Solnym oraz w okolicach Rynku doszło do brutalnych starć między kibicami Chelsea FC a fanami Realu Betis.

Gdzie warto się zatrzymać, a skąd lepiej uciekać? Ranking stacji serwisowych w UK

Wielka Brytania może pochwalić się dobrze zorganizowaną i rozbudowaną siecią stacji serwisowych przy autostradach. Redakcja The Telegraph postanowiła przyjrzeć się jakości stacji serwisowych i wskazać zarówno te, które zasługują na pochwałę, jak i te, które wymagają pilnej poprawy.

Pożar w Londynie. Nie żyją kobieta i troje dzieci

W sobotnią noc, 25 maja 2025 roku, londyńska dzielnica Stonebridge w Brent pogrążyła się w żałobie. W wyniku ogromnego pożaru, który objął dwa połączone domy szeregowe przy Tillett Close, życie straciły cztery osoby

Czy policja przesadza z nadzorem? Niemal 5 mln zeskanowanych twarzy w rok

Technologia rozpoznawania twarzy stała się nieodłącznym elementem pracy policji w Wielkiej Brytanii. W związku z tym obywatele coraz mocniej martwią się o swoją prywatność.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie