Nie od dziś wiadomo, że wielkie sieci handlowe potrafią umiejętnie manipulować cenami swoich produktów. Czasami robią to dość zaskakujący sposób. Towar w sklepie w jednym państwie może być wielokrotnie droższy niż ta sama rzecz kupiona w tej sieci w innym kraju.
Na tak kontrowersyjny zabieg zdecydował się ostatnio Lidl. W swojej ofercie proponował klientom szlifierki. Zarówno w Polsce, jak i na Wyspach był to podobny model różniący się jedynie wejściem do gniazdka elektrycznego. Mimo, że w Wielkiej Brytanii średnie zarobki i koszty życia codziennego są zdecydowanie wyższe niż nad Wisłą, Lidl ustalił tam podejrzenie wysoką cenę szlifierek. W Polsce kosztowały one niespełna 120 zł, podczas gdy w Wielkiej Brytanii zaledwie 19,99 funta. Jak łatwo obliczyć biorąc pod uwagę minimalne wynagrodzenie na Wyspach na wspomniany sprzęt wystarczy pracować zaledwie 3 godziny, a w Polsce aż 10.
Lidl tłumaczy, że cena każdego produktu dla danego kraju jest ustalana indywidualnie. Przy podejmowaniu takiej decyzji branych jest pod uwagę wiele czynników, przede wszystkim ekonomicznych, związanych z podatkami, kursem walut, kosztem transportu itp. Ponadto sieć ma swoim asortymencie wiele urządzeń elektronicznych tańszych w Polsce niż w Wielkiej Brytanii.