„Źle mnie zrozumiano” – Cameron zaprzecza, że zwolni ministrów popierających Brexit

Premier David Cameron zaprzecza, że w swojej niedzielnej wypowiedzi groził popierającym Brexit ministrom dymisjami. „Źle mnie zrozumiano” – stwierdził i zaznaczył, że jednolite stanowisko, jakiego będzie wymagał od członków swojego gabinetu, dotyczy renegocjacji warunków członkostwa, a nie samego referendum.

W oficjalnym oświadczeniu wydanym przez Downing Street czytamy, że premier jeszcze „nie zdecydował”, czy wprowadzi w swoim gabinecie dyscyplinę dotyczącą głosowania. Mówiąc, że ministrowie, którzy nie popierają potencjalnego układu z Brukselą, będą musieli złożyć dymisję, Cameron miał rzekomo na myśli sam proces negocjacji, a nie poglądy, jakie członkowie jego gabinetu prezentują na w kwestii przynależności UK do UE.

- Advertisement -

W oświadczeniu dementującym swoją niedzielną wypowiedź, Cameron, był dużo mniej mniej stanowczy. Oświadczył, że sam jeszcze nie zdecydował, czy pozostanie w unijnych strukturach jest dla Wielkiej Brytanii najlepszym wyjściem, a jego decyzja będzie zależna od przebiegu procesu negocjacji z UE. „Niczego nie wykluczam” – stwierdził premier, dbając, aby tym razem nie zabrzmieć zbyt kategorycznie.

Balansowanie na krawędzi niezdecydowania to strategia, której, jak widać, Cameron zamierza się od tej pory ściśle trzymać. Parlamentarna przewaga torysów jest nikła, wynosi zaledwie 12 głosów. Biorąc pod uwagę eurosceptyczne nastroje, coraz odważniej manifestowane przez niektórych członków Partii Konserwatywnej, premier wyraźnie nie chce im się narażać. Jak pokazała bowiem fala negatywnych komentarzy, jakie posypały się pod jego adresem po poniedziałkowym oświadczeniu, każda zbyt jednoznaczna wypowiedź może wywołać w partyjnych szeregach rebelię i skutecznie storpedować głosowania w Izbie Gmin.

Teksty tygodnia

Nabici w… elektryka? Szybkie ładowarki przy autostradach i stacjach paliw zniknęły z planów rządu!

Szybkie ładowarki w Wielkiej Brytanii pozostają marzeniem. Posiadacze aut elektrycznych czują się oszukani.

Rewolucja podatkowa w UK? Nawet 1000 funtów dla osób pracujących

Brytyjska scena polityczna zyskała nowy punkt zapalny. Nigel Farage i jego partia Reform UK zaprezentowali śmiały plan redystrybucji środków finansowych. Proponują wprowadzenie zmian podatkowych.

Reforma systemu opieki socjalnej zatrzymana!

Narastający bunt w Partii Pracy zmusił Keira Starmera do refleksji i zatrzymania się w mozolnym i zdeterminowanym dążeniu do reform PIP i Universal Credit. Czy reforma systemu opieki socjalnej została zatrzymana na dobre?

Chcesz zostać w Wielkiej Brytanii na stałe? LANGUAGECERT pomoże Ci zrobić ten krok

Planujesz zostać w UK na stałe? Sprawdź, jak uzyskać ILR lub obywatelstwo brytyjskie i dlaczego warto zdać egzamin z języka z LANGUAGECERT.

Rodzice zarabiający do 60 tysięcy funtów mogą sporo zyskać przez nowe przepisy dotyczące Child Benefit

Brytyjski urząd skarbowy apeluje do rodziców, aby sprawdzili, czy przysługuje im zasiłek na dziecko. W związku ze zmianą przepisów, gospodarstwa domowe o rocznym dochodzie do 60 tysięcy funtów mogą teraz spełniać kryteria do jego otrzymania.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie