Czy w sezonie świątecznym możemy obawiać się problemów z zaopatrzeniem sklepów w UK? Czy zimą znów grozi nam widok pustych półek podczas zakupów?
Znaczne opady deszczu w ostatnich tygodniach oraz sztormy Agnes, Babet i Ciarán, które nawiedziły Wielką Brytanią to zjawiska, które miały znaczący wpływ na zbiory niektórych warzyw na Wyspie. Jak czytamy na łamach „The Daily Mirror”, eksperci twierdzą, iż poważnie ucierpiały uprawy brokułów i kalafiorów, a zbiory ziemniaków są na dobrej drodze, aby osiągnąć rekordowo niski poziom wynoszący zaledwie 4,1 miliona ton. Niemniej, nic nie wskazuje na to, aby przed Bożym Narodzeniem doszło do jakichś poważniejszych braków w sklepach.
– Duże opady deszczu stworzyły trudne warunki dla rolników w Wielkiej Brytanii — komentuje Andrew Opie, dyrektor ds. żywności i zrównoważonego rozwoju w British Retail Consortium (BRC).
W jakie sytuacji znajdują się rolnicy przed świętami?
– Jednak sprzedawcy detaliczni zajmujący się handlem żywnością doskonale radzą sobie z obecną sytuacją. Dysponują wszystkimi warzywami, ziemniakami i innymi świątecznymi artykułami spożywczymi, których gospodarstwa domowe potrzebują do przeżycia wspaniałych świąt — podsumowuje Opie, jak cytujemy za „Mirrorem”.
Zbiory może będą nieco mniejsze, warunki uprawy niektórych warzyw były cięższe w tym sezonie, w niektórych przypadkach koniecznie będzie sięgnięcie do zapasów zgromadzonych w chłodniach, ale nic obecnie nie wskazuje na to, aby na bożonarodzeniowych stołach miało czegoś zabraknąć.
Półki będą pełne przed Bożym Narodzeniem
Przypomnijmy, w lutym i w marcu 2023 roku puste półki w wielu brytyjskich sklepach stały się powszechnym widokiem. W sklepach największych sieci handlowych w UK brakowało niektórych świeżych owoców i warzyw. Władze Tesco, Aldi, Asda i Morrisons podjęły decyzję o racjonowaniu niektórych towarów i wprowadzaniu limitów danego warzywa lub owocu „na osobę”.
Co było przyczyną braków artykułów spożywczych z importu? Czynników, które wpłynęły na ówczesną sytuację, było kilka. Przede wszystkim wymienia się trudne warunki pogodowe na południu Europy i w Afryce Północnej, które zakłóciły zbiory niektórych owoców i warzyw. Nie można zapomnieć także o barierach celnych po Brexicie, rosnących cenach energii oraz braku wsparcia dla rodzimego rolnictwa.