Do niecodziennej pomyłki doszło na pokładzie jednego z samolotów linii British Airways. Pilot, na chwilę przed startem, otworzył drzwi awaryjne i aktywował dmuchaną zjeżdżalnię.
Niespotykana pomyłka pilota
Przygotowanie samolotu do startu polega na ścisłym przestrzeganiu procedur i wykonywaniu kolejnych kroków z tzw. startowej listy kontrolnej (before-takeoff checklist). Tym bardziej zatem dziwi, jak w samolocie prestiżowej linii British Airways mogło dojść do tak niespodziewanej pomyłki pilota, który aktywował dmuchaną zjeżdżalnię. A cały incydent miał miejsce dosłownie na moment przed startem samolotu BA886 z lotniska Heathrow.
Po uruchomieniu wyjścia awaryjnego, wylot samolotu w kierunku Rumunii został opóźniony o wiele godzin. Wstępne szacunki mówią też o tym, że incydent kosztował linię lotniczą 50 000 funtów. Nie mówiąc o plamie na wizerunku, który jest zdaje się sprawą jeszcze poważniejszą.
Poważny błąd, który może wiele kosztować pilota
Błąd popełniony przez kapitana linii British Airways może go teraz sporo kosztować. Po incydencie pilot został natychmiast odsunięty od swoich obowiązków. Jak donosi dziennik „The Sun”, kapitan nie rozbroił drzwi samolotu, gdy przekazywał dokumenty członkom załogi. Gdyby drzwi były rozbrojone, dmuchana zjeżdżalnia nie zostałaby aktywowana. – Kapitan powinien znać zasady bezpieczeństwa dotyczące otwierania drzwi. To wykracza poza błąd debiutanta. Trudno jest to zrozumieć – powiedział informator na łamach „The Sun”.
Linie British Airways oficjalnie potwierdziły, że na lotnisku Heathrow, w sobotę 3 lutego, doszło do incydentu. A także że aktywacja dmuchanej zjeżdżalni nastąpiła w wyniku błędu pilota, a nie na skutek wystąpienia sytuacji awaryjnej na podkładzie. Przewoźnik przeprosił wszystkich pasażerów za doznane niedogodności.