Najnowsze statystyki napawają optymizmem – inflacja cen w brytyjskich sklepach spadła właśnie do najniższego poziomu od grudnia 2021 r. Tak dobre wyniki są efektem hamowania cen żywności i rosnącej konkurencji między sprzedawcami detalicznymi.
Zakupy w UK już nie tak bolesne
Najnowszy wskaźnik British Retail Consortium (BRC)-NielsenIQ Shop Price Index jasno pokazuje, że ceny w sklepach w Wielkiej Brytanii nadal rosną, ale że dzieje się to już w coraz wolniejszym tempie. Jeszcze w lutym inflacja cen w sklepach wyniosła 2,5 proc., ale w marcu wskaźnik ten obniżył się do poziomu 1,3 proc. w ujęciu rocznym. A to oznacza, że wzrost cen w sklepach w UK osiągnął najniższy poziom od grudnia 2021 r.
Najważniejszym elementem obniżania się inflacji w sklepach stanowi hamowanie cen żywności. W lutym wskaźnik wyniósł 5 proc. rok do roku, natomiast w marcu znacząco się obniżył – do 3,7 proc. Wzrost cen żywności hamuje już 10. miesiąc z rzędu i jest najniższy od kwietnia 2022 r. Jeśli chodzi o świeżą żywność, to tutaj inflacja spadła do 2,6 proc. z 3,4 proc. odnotowanych miesiąc wcześniej.
W przypadku inflacji cen produktów innych niż żywność, w marcu spadła ona do 0,2 proc. To także bardzo duża różnica w porównaniu do lutego, gdy wskaźnik ten wyniósł 1,3 proc. A 0,2 proc. w marcu w ujęciu rocznym to najlepszy wynik od stycznia 2022 r.
Detaliści w UK walczą o klienta
Eksperci nie mają wątpliwości, że za spadkiem inflacji cen w sklepach stoi w dużej mierze walka detalistów o klienta. – Choć wielkanocne smakołyki były droższe niż w poprzednich latach ze względu na wysokie światowe ceny kakao i cukru, to sprzedawcy detaliczni zaoferowali świetne promocje na popularne czekoladki. To doprowadziło do spadku cen w porównaniu z poprzednim miesiącem. Ceny przetworów mlecznych również spadły w zeszłym miesiącu, gdy obniżyły się ceny na rynku rolnym. Natomiast sprzedawcy detaliczni ciężko pracowali, aby obniżyć ceny wielu podstawowych produktów – mówi dyrektor naczelna BRC Helen Dickinson. I dodaje: – W branży nieżywnościowej spadły ceny artykułów elektrycznych, odzieży i obuwia. Sprzedawcy detaliczni zwiększyli liczbę promocji, aby zachęcić konsumentów do wydatków.