53-letni mężczyzna nie mógł doczekać się na opuszczenie samolotu i w trakcie 20 minut spędzonych na płycie lotniska załatwił się do kubka. Niedługo później, w drodze do drzwi, oblał moczem stewardessę.
Incydent na pokładzie samolotu
Incydent z mężczyzną, który załatwił się do kubka, nie mogąc poczekać na opuszczenie samolotu, miał miejsce już kilka miesięcy temu. Ale media nagłośniły sprawę dopiero teraz, gdy niesubordynowany pasażer został ukarany przez sąd, a kilka zdań w sprawie zdarzenia powiedziała też dziennikarzom jedna z pasażerek – bezpośredni świadek.
Do incydentu doszło na pokładzie samolotu Air New Zealand, który wylądował na lotnisku w Sydney. Wcześniej maszyna przebyła 3-godzinną podróż z Auckland, a w Australii piloci musieli przez 20 minut poczekać na wyznaczenie bramki do wysadzenia pasażerów. I właśnie wtedy 53-letni Australijczyk – będący pod widocznym wpływem alkoholu, postanowił nie czekać na możliwość opuszczenia samolotu i zwyczajnie załatwił swoją fizjologiczną potrzebę na siedzeniu. Przy użyciu jednorazowego kubka.
Niesubordynowany pasażer ukarany grzywną
Nowozelandzki serwis informacyjny Stuff poinformował, że o całym zdarzeniu załogę zawiadomiła pasażerka siedząca w tym samym rzędzie, co pasażer. Kobieta podróżowała do Sydney wraz z 15-letnią córką. Obie panie zajmowały miejsca środkowe i przy przejściu. Pasażerka wyznała, że trudno się było pomylić, gdy nagle, pod oknem, usłyszała charakterystyczny dźwięk oddawanego do pojemnika moczu.
W lutym sąd w Sydney ukarał Australijczyka grzywną w wysokości 600 dolarów australijskich za (395 dolarów) za obraźliwe zachowanie. Ale sąd uznał też, że mężczyzna ponosi jedynie winę za oddanie moczu przy innych pasażerach. Natomiast incydent związany z oblaniem stewardessy był już tylko nieszczęśliwym wypadkiem.
Linie Air New Zealand nie skomentowały tego zdarzenia. Taka jest polityka firmy, która nie komentuje pojedynczych incydentów, do których na pokładach jej samolotów dochodzi regularnie. Przewoźnik wydaje średnio od pięciu do dziesięciu zakazów latania swoimi samolotami miesięcznie, z uwagi na zakłócenie przez pasażera porządku, w tym zwłaszcza pijaństwo.