Inflacja cen żywności i innych podstawowych produktów w supermarketach z miesiąca na miesiąc maleje. Ale to nie oznacza, że konsumenci na Wyspach zaczynają bardziej ochoczo wydawać pieniądze. Na razie mocno oszczędzamy, robiąc zakupy. A przynajmniej częściowo za taki stan rzeczy odpowiada kiepska pogoda, która do tradycyjnych letnich zakupów zdecydowanie nie zachęca.
Inflacja cały czas maleje. Ale sprzedaż specjalnie nie rośnie
Z danych zaprezentowanych właśnie przez Kantar wynika, że w ciągu ostatniego miesiąca (czterech tygodni poprzedzających 9 czerwca), ceny żywności i innych artykułów dostępnych w supermarketach w UK były wyższe niż rok wcześniej o 2,1 proc. To bardzo dobry wynik i spadek inflacji 16. miesiąc z rzędu. Dla porównania przypomnijmy, że w maju stopa inflacji wyniosła 2,4 proc. rok do roku. Co więcej, eksperci Kantar twierdzą, że w przypadku jednej trzeciej monitorowanych przez firmę kategorii produktowych, ceny wręcz się zmniejszają. Są wśród nich m.in. masło, mleko czy papier toaletowy. I tutaj dla porównania przypomnijmy, że w zeszłym roku ceny malały tylko w przypadku 1 proc. kategorii produktowych.
Wciąż nie znamy jeszcze wskaźnika inflacji za maj, ale komunikat w tym zakresie powinien zostać wydany w środę. Na razie eksperci spodziewają się, że inflacja zasadnicza, czyli inflacja bazowa uzupełniona o zmiany cen żywności i energii, obniży się z 2,3 proc. w kwietniu do 2 proc. w maju. A zatem do celu inflacyjnego przyjętego jako najbardziej odpowiedni przez rząd.
Wyspiarze niechętnie wydają pieniądze na zakupy
Najnowsze badania pokazują, że sprzedaż w czerwcu wzrosła jedynie o 1 proc., co stanowiło wynik najniższy od czerwca 2022 r. Spadła też liczba osób w ogóle chodzących do sklepów, do czego w znacznym stopniu przyczyniła się zimna i deszczowa pogoda w UK. Z tego względu na przykład mieszkańcy Wysp kupili o 25 proc. mniej produktów zawierających filtry przeciwsłoneczne niż o tej samej porze w roku ubiegłym. Wyspiarze rzadziej też (spadek o 11 proc.) kupowali gotowe sałatki. – Szósta najbardziej mokra wiosna w historii ostudziła nasze nastroje przed latem. Poza tym aura odcisnęła piętno na sektorze spożywczym. Wydaje się, że Brytyjczycy byli zniechęceni, żeby udawać się do sklepów. Nie sięgamy jeszcze po produkty typowo letnie. I dokonujemy zakupów niestandardowych dla czerwca – tłumaczy Fraser McKevitt, dyrektor ds. handlu detalicznego i konsumentów w Kantar.
Inflacja maleje, ale wiele rodzin wciąż sobie nie radzi
Eksperci z nadzieją patrzą na spadającą inflację, ale też przyznają, że wiele rodzin w UK nadal boryka się z kryzysem kosztów utrzymania. Według Frasera McKevitta, z problemami nadal boryka się 22 proc. gospodarstw domowych na Wyspach. Gospodarstwa te nie są w stanie często pokryć bieżących wydatków. Choć ekspert dodaje, że widać jednak przysłowiowe światełko w tunelu. – Istnieją pozytywne oznaki wskazujące, że wielu ludzi nie odczuwa już potrzeby tak znacznego ograniczania wydatków – mówi.