Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. Gdzie szukać wsparcia?

26 czerwca przypada ustanowiony przez ONZ w 1987 roku Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. Jest to okazja do tego, aby pokazać osobom uzależnionym, że warto szukać pomocy w wyjściu z nałogu i podjąć wysiłek w drodze do wolności. Dlatego też postanowiliśmy przeprowadzić wywiad z C.A. – wspólnotą ludzi, u której wielu uzależnionych znalazło wsparcie.

Problem uzależnienia od narkotyków dotyczy 25 milionów ludzi na całym świecie. Natomiast około 200 milionów osób przynajmniej raz w roku sięga po narkotyki. Nie są to małe liczby, a konsekwencje używania narkotyków są ogromne. Odbijają się negatywnie zarówno na zdrowiu, na funkcjonowaniu społecznym i na samostanowieniu o sobie. Dlatego mierzenie się z tym problemem jest tak kluczowe, a także szukanie fachowej pomocy. O tym, jak ją znaleźć i jak ona wygląda postanowił Marcin Batko zapytać przedstawicieli C.A. – wspólnoty ludzi zaangażowanych w pomoc innym uzależnionym.

Jakie były Wasze pierwsze doświadczenia z narkotykami?

Pierwsze doświadczenia z narkotykami wynikały zazwyczaj z ciekawości, poszukiwania nowych, atrakcyjnych doznań, a także spróbowania czegoś “zakazanego”. Po pierwsze na sięgnięcie po substancje psychoaktywne bardzo często miał też wpływ innych osób. Nikt przecież nie chce odstawać od reszty… Na początku było miło. Narkotyki rozluźniały, dodawały odwagi i były receptą na dobrą zabawę. Niestety musieliśmy brać ich coraz więcej i więcej, aby osiągnąć upragniony efekt. Nie był już on jednak tak intensywny jak na początku. W pewnym momencie osiągnięcie tego wymarzonego stanu stało się niemożliwe i branie przestało być przyjemnością, a stało się przekleństwem.

Jakie były pierwsze oznaki tego, że uzależnienie wymyka się spod kontroli? Jak to wpływało na Wasze plany życiowe i relacje z bliskimi?

Miałam większą tolerancję na substancje: narkotyki, alkohol, zażywałam regularnie i całkowicie straciłam kontrolę, a obietnice typu „dziś tylko dwa piwa” u mnie się nie sprawdzały. Zmieniły się moje priorytety, substancja stawała się ważniejsza od rodziny, hobby, pracy, obowiązków domowych. Często okłamywałam moich bliskich na temat mojego używania substancji, a narkotyki i alkohol były pochowane w całym domu. Zaczęłam używać w samotności i całkowicie wycofałam się z kontaktów z bliskimi mi osobami. Zaczęło ogarniać mnie poczucie pustki, depresja, agresja fizyczna i emocjonalna.

Czy była jakaś konkretna sytuacja, która sprawiła, że postanowiliście coś zmienić w swoim życiu i podjąć próbę walki z uzależnieniem?

Takich sytuacji we Wspólnocie C.A. można znaleźć mnóstwo. Są do siebie zbliżone lub zupełnie inne. Wyciągnięcie ręki po pomoc i chęć walki z nałogiem wynikały z utraty domu, bliskich i lądowaniu na ulicy, z utraty zdrowia psychicznego lub fizycznego, z bycia odrzuconym przez społeczeństwo lub ze strachu przed śmiercią z powodu uzależnienia. Mogło być to również spowodowane chęcią uniknięcia więzienia, utratą pracy, rozpadu małżeństwa lub wstydu. Ile jest ludzi, tyle jest historii i powodów podjęcia walki.

Jakie są najczęstsze błędne przekonania o uzależnieniu , które chcielibyście obalić ?

Pierwszą rzeczą, o której należy wspomnieć jest błędne przekonanie, że jedne uzależnienia są bardziej szkodliwe od innych. Absolutnie tak nie jest. Uzależnienie od narkotyków czy alkoholu jest równie niebezpieczne jak uzależnienie od zakupów czy gier komputerowych. Każde uzależnienie zaburza i upośledza nasz stan psychiczny, fizyczny lub społeczny.

Drugą rzeczą jest zaszufladkowanie uzależnienia jako domeny grup o niskim statusie społecznym. Uzależnienie nie działa wybiórczo i wykształcenie, pieniądze lub pozycja w społeczeństwie nie ma tu żadnego znaczenia. Absolutną bzdurą jest uważanie, że po okresie abstynencji można powrócić do kontrolowanego zażywanie lub picia, jak również to, że dziecko rodziców uzależnionych jest skazane na taki sam los.

Jeszcze inną rzeczą, której warto tu zaprzeczyć jest pogląd, że tylko ludzie o słabym charakterze i braku samokontroli się uzależniają. Uzależnienie to choroba i nie da się jej podobnie jak biegunki zatrzymać siłą woli. Należy poszukać pomocy i rozpocząć leczenie.

Jak radzicie sobie z pokusami i trudnymi momentami teraz, gdy jesteście bardziej świadomi problemu?

Przede wszystkim stosuję profilaktykę. Codziennie dbam o swoją trzeźwość i czystość poprzez regularny kontakt ze wspólnotą, sponsorką, przez mitingi C.A., codzienne rozmowy z członkami grupy i nowicjuszami, dzielenie się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją. Modlitwa, medytacja, aktywność fizyczna, załatwianie spraw na bieżąco, a przede wszystkim dla mnie najważniejsza jest praca indywidualna na programie 12 kroków ze sponsorką. Jeśli najdzie mnie silna pokusa, aby zażyć narkotyk, czy się napić, zaraz kontaktuję się ze sponsorką i wspólnotą. Wśród moich znajomych i przyjaciół znajdują się osoby wspierające mnie. Unikam sytuacji ryzykownych. Nie bywam już w miejscach, gdzie piłam, ćpałam i nie spotykam się z osobami, z którymi spożywałam. Mam teraz czas na spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi i robieniu fajnych rzeczy.

Co zasugerowalibyście osobom, które zastanawiają się nad dołączeniem do wspólnoty, ale mają wątpliwości?

Nie bójcie się! Wiadomo, że w takich momentach pojawia się lęk i pytania, jak będzie wyglądało moje życie bez narkotyków i alkoholu. Moje doświadczenie jest takie, że po tamtej stronie jest tylko cierpienie i ciemność, ale z momentem podjęcia programu zdrowienia w moim życiu zewnętrznym i wewnętrznym dokonała się zmiana, o jakiej nie marzyłam. Mam przyjaciół na całe życie i mogę być użyteczna. Mój syn wybaczył mi i jest w moim życiu na nowo po ośmiu latach rozłąki. Nie jestem już na ulicy lub w więzieniu. Jestem bezpieczna i kochana. Próbowałam wszystkiego, ale dopiero wspólnota i program 12 kroków zapewnił mi szczęście i spokój wewnętrzny. To jest trudna, ale jedyna droga.

Jakie działania podejmuje wspólnota, by wspierać osoby nowo przybyłe?

Przede wszystkim nie oceniamy. We wspólnocie staramy się stworzyć bezpieczne środowisko, gdzie każdy może być sobą. Staramy się stworzyć przyjazną i pełną miłości atmosferę dzieląc się jedynie swoim doświadczeniem. Nie krytykujemy, nie osądzamy, nie udzielamy rad. W naszej wspólnocie mamy osoby, które są gotowe przeprowadzić nowo przybyłą osobę przez program 12 kroków, oczywiście wszystko jest za darmo, ponieważ wspólnota utrzymuje się z własnych datków. Wspieramy osoby nowo przybyłe dzwoniąc i utrzymując z nimi codzienny kontakt. Wspólnota to po prostu bezpieczne miejsce, dom, którego szukaliśmy latami.

Czym jest uzależnienie i czym jest C.A?

Uzależnienie jest poważnym problemem, który może mieć destrukcyjny wpływ zarówno na życie osoby uzależnionej, jak i jej bliskich. Często osoby uzależnione nie są w stanie samodzielnie wyjść z nałogu i potrzebują wsparcia. Jeśli również walczysz z uzależnieniem, nie poddawaj się. Szukaj pomocy. Istnieje wiele osób, które rozumieją, co przeżywać i chcą Ci pomóc.

C.A. jest wspólnotą ludzi, którzy dzielą się ze sobą doświadczeniem, siłą i nadzieją, które są potrzebne do rozwiązania wspólnego problemu uzależnienia i pomocy innym w wyjściu z nałogu. Wszyscy członkowie C.A. to zdrowiejący uzależnieni, którzy utrzymują swoją własną trzeźwość poprzez pracę z innymi. Pochodzą z różnych środowisk społecznych, etnicznych, ekonomicznych i religijnych – łączy ich uzależnienie.

Listę wszystkich spotkań C.A. Polska znajdziesz tu:

Spotkania

Możesz też skontaktować się z nami bezpośrednio:

Adres e-mail: [email protected]

PL: +48791064370

UK: +447404966884

 

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Firmy energetyczne przeznaczą 500 mln funtów na „złagodzenie” wysokich rachunków

Brytyjski rząd wraz z 12 największymi firmami energetycznymi w Wielkiej Brytanii pracuje nad rozwiązaniami, które obniżą rachunki za prąd i gaz na Wyspie jeszcze tej zimy.

W styczniu czeka nas kolejna podwyżka rachunków

Według Cornwall Insights w styczniu możemy spodziewać się kolejnej podwyżki rachunków za energię. Ile wyniesie?

Ojciec wziął „pełną odpowiedzialność” za śmierć 10-letniej Sary Sh.

Ojciec 10-letniej Sary Sh. w obliczu brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości powiedział, że bierze „pełną odpowiedzialność” za jej śmierć. Przed sądem Old Bailey Urfan Sh. przyznał się do brutalnego pobicia dziewczynki.

Council Tax może wzrosnąć nawet o 5 proc.

Partia Pracy potwierdziła, że utrzyma górny limit dotyczący Council Tax. Podatek lokalny może wzrosnąć o 5 proc.

Brytyjczycy chcą powrotu do UE. Premier pod presją

W ciągu zaledwie trzech tygodni 36 000 osób podpisało petycję za powrotem do UE. Keir Starmer znalazł się pod nową presją w sprawie Brexitu.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie