Według analityków z Cornwall Insight pułap cenowy od października do końca grudnia wzrośnie o 9 proc. Wtedy za rachunki za energię będziemy płacić średnio 1714 funtów rocznie.
Zgodnie z prognozami od października rachunki za energię mogą wzrosnąć o 9 proc. Typowe gospodarstwo domowe może po podwyżce płacić za energię elektryczną i gaz średnio 1714 funtów rocznie.
Wzrosną rachunki za energię
Analitycy z Cornwall Insight, firmy doradczej ds. energii, twierdzą, że rządowy pułap cen energii wzrośnie z obecnego poziomu 1568 funtów. Do piątku organ regulacyjny – Ofgem ma ustalić kolejny pułap cenowy na październik, który będzie obowiązywał do końca grudnia.
Jest jednak dobra wiadomość. Jeśli przewidywania analityków się sprawdzą, wtedy górny limit cenowy będzie i tak o 121 funtów niższy od tego, który obowiązywał ubiegłej zimy. Wtedy to limit ustalono na poziomie 1835 funtów rocznie.
Niestety i tak zimowe rachunki za energię nadal pozostaną wyższe od tych, które płaciliśmy przed inwazją Rosji na Ukrainę. Przypomnijmy, że zimą 2020/21 roku limit cenowy wynosił 1216 funtów.
Dług energetyczny rośnie
Niestety wyższe rachunki tej zimy mogą odbić się bardziej na gospodarstwach domowych, które w ciągu ostatnich lat zadłużyły się u swoich dostawców. Według oficjalnych danych – dług energetyczny osiągnął rekordowy poziom ponad 3 miliardów funtów.
Jak powiedział Craig Lowrey, główny konsultant w Cornwall Insight:
– Choć nie spodziewamy się powrotu do ekstremalnych cen z ostatnich lat, jest mało prawdopodobne, że rachunki powrócą do poziomu, który kiedyś uważano za normalny. Bez znaczącej interwencji może to być nowa normalność.
Sytuacja zimą może być także o tyle trudna, że nowa kanclerz skarbu zapowiedziała zlikwidowanie Winter Fuel Allowance dla prawie 10 mln emerytów.
Adam Scorer, dyrektor naczelny NEA, dodał:
– Gospodarstwa domowe spędzą zimę z mniejszym wsparciem i wyższymi cenami. Można tego jeszcze uniknąć, jeśli rząd Wielkiej Brytanii i Ofgem podejmą pilne działania. Powinny mieć na celu bezpośrednie obniżenie poziomu zadłużenia klientów i cen energii dla najbardziej potrzebujących.