Sprzedawcy nieruchomości musieli zmierzyć się z najcięższą konkurencją od dekady, aby znaleźć nabywców. To z kolei sprawiło, że ceny domów w UK poszły w dół.
Liczba domów trafiających obecnie na rynek jest o 11 proc. wyższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku, poinformował portal Rightmove. Jest to tak naprawdę najwyższy poziom od dekady.
Spadają ceny domów w UK
Ceny domów w UK spadły o 0,3 proc. do średnio 378 420 funtów. Popyt kupujących nieruchomości jest obecnie wyższy o 3 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. A liczba domów trafiających na rynek jest o 11 proc. wyższa. Rightmove twierdzi, że tak szeroki wybór oznacza, że rynek nieruchomości jest bardzo wrażliwy na ceny.
Przyczyną spadku cen wynikającego z trudności ze znalezieniem nabywców jest zakończenie tymczasowej obniżki Stamp Duty (podatku od czynności cywilnoprawnych) w Anglii i Irlandii Północnej w kwietniu. Zwiększyło to koszty wielu transakcji wynikających z kupna nieruchomości o tysiące funtów.
Colleen Babcock z Rightmove powiedziała:
– Widzimy obecnie najwyższy od dekady poziom domów na sprzedaż. A ostatnie podwyżki Stamp Duty w Anglii mają opóźniony wpływ na ceny nowych sprzedawców. Agenci mówili nam, że sprzedawcy muszą ustalić konkurencyjną cenę, aby mieć większe szanse na znalezienie kupca na obecnym rynku.

Gdzie nastąpiła największa obniżka?
Ceny oferowane spadły najszybciej w czerwcu na południowym-zachodzie, południowym-wschodzie kraju i w Londynie. Odpowiednio o 1,6 proc., 1 proc. i 0,9 proc. Również tam miał miejsce największy wzrost liczby dostępnych domów na sprzedaż (w porównaniu z ubiegłym rokiem).
Rynek wynajmu słabnie
Z oddzielnych badań agencji nieruchomości Hamptons wynika, że popyt na rynku wynajmu osłabł w maju. W oddziałach wynajmu zarejestrowało się wtedy o 17 proc. mniej najemców niż w tym samym okresie w zeszłym roku.
W tym roku było 1,5 razy więcej lokatorów rejestrujących się w celu znalezienia mieszkania, niż osób kupujących.
Aneisha Beveridge z Hamptons powiedziała:
– Właściciele nieruchomości, którzy rezygnują z krótkoterminowych kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu, widzą teraz spadek miesięcznych rat, co zmniejsza potrzebę przerzucania dalszych kosztów na najemców. Jednocześnie niższe stopy procentowe kredytów hipotecznych zmieniają arytmetykę dla najemców, którzy myślą o zakupie.
Według Beveridge „czynsze rosną w tempie zbliżonym do średniej długoterminowej” i, jak podkreśla, „era szybkiego wzrostu czynszów jest już za nami”.