Policja zidentyfikowała terrorystę, który dokonał ataku w Londynie – okazało się, że jest nim pochodzący z Birmingham Khalid Masood. Następnego dnia nad ranem służby przeprowadziły nalot na sześć lokalizacji w tym mieście i dokonały aresztowań czterech osób.
„Musimy prowadzić wojnę z niewiernymi, którzy zdominowali nasze życie. Jeśli nie możecie skonstruować bomby, jest też inna broń; zwykły nóż z twojego lokalnego sklepu, który spisze się świetnie” – mówił na jednym z nagrań zadeklarowany dżihadysta świętujący zamordowanie żołnierza Lee Rigby.
Trzymający w ręku karabin zamaskowany mężczyzna mówi o brytyjskich miastach, z których somalijska grupa terrorystyczna pozyskuje nowych dżihadystów. Na szczycie tej niechlubnej listy znajduje się właśnie Birmingham.
Szokujące nagranie z zamachu w Londynie: Kobieta wpada do Tamizy!
Już w roku 2013 Birmingham zdobyło opinię „wylęgarni terrorystów” – stamtąd właśnie pochodził pierwszy brytyjski dżihadysta, który wysadził się w powietrze, z tego miasta pochodził też jeden z głównych finansistów Al-Kaidy. A w czwartek nad ranem po zamachu w Londynie, policja przeprowadziła serię nalotów w Birmingham i aresztowała cztery osoby.
Samochód, którym terrorysta staranował ludzi przed parlamentem został także wypożyczony w tym mieście. Do zamachu przyznało się ISIS i nazwało mordercę „bojownikiem Państwa Islamskiego”. Wiadomo jednak, że ISIS chętnie podpisuje się pod jakimikolwiek zamachami terrorystycznymi, dlatego informacja ta jest obecnie weryfikowana przez odpowiednie służby. Nie zmienia to jednak faktu, że najwięcej przypadków radykalizacji odnotowuje się właśnie w tym mieście.
Akcja pod nazwą "Koń Trojański" także związana jest z Birmingham. To tam właśnie działało najwięcej muzułmańskich placówek edukacyjnych, w których prowadzono celową islamizację uczniów i ignorowano takie wartości jak równiość, tolerancja, czy poszanowanie innych religii.
„Koń Trojański” powraca w Birmingham. Groźby śmierci dla nauczycieli mówiących o tolerancji