Ataki na rowerzystów w Londynie

Od 2023 roku w Londyńskich parkach mają miejsce ataki na rowerzystów. Napaści stają się coraz bardziej brutalne i zuchwałe. Co dzieje się w Londynie i czy rowerzyści mają się czego bać?

Dojeżdżanie rowerem do pracy czy poranny trening rowerowy może być niebezpieczny.

- Advertisement -

Od września 2023 roku w Londynie trwa fala brutalnych napadów na rowerzystów. Z każdym miesiącem przybiera na sile. Ofiarami padają głównie osoby trenujące na drogich rowerach, często wartych nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kradzieże rowerów dotyczą także osób dojeżdżających do pracy.

Napastnicy są zamaskowani i poruszają się na motocyklach lub skuterach bez tablic rejestracyjnych. Stosują brutalne metody – potrafią przewrócić rowerzystę, wyrwać mu rower siłą, a następnie błyskawicznie uciec. Świadkowie opisują, że agresorzy często atakują w grupach. Często lokując ofiarom drogę i grożąc przemocą, aby szybko przejąć łup.

Według policyjnych danych tylko w 2023 roku doszło do 768 takich przestępstw, co oznacza średnio 15 brutalnych ataków tygodniowo. To zatrważająca ilość. Napady najczęściej zdarzają się wczesnym rankiem, kiedy ruch samochodowy jest niewielki, a rowerzyści mniej czujni. Ponieważ wielu cyklistów obawia się o własne bezpieczeństwo, ograniczyli treningi lub całkowicie zrezygnowali z jazdy w dotychczasowych lokalizacjach. Mimo licznych zgłoszeń i apeli, reakcja policji pozostaje niewystarczająca. Rowerzyści czują się pozostawieni sami sobie w obliczu rosnącego zagrożenia.

Ataki na rowerzystów w Londynie – gdzie

Ataki na rowerzystów w Londynie koncentrują się głównie w kilku strategicznych rejonach miasta. Tam, gdzie zarówno osoby dojeżdżające do pracy, jak i trenujący kolarstwo są łatwym celem dla złodziei. Szczególnie niebezpieczne stały się popularne trasy treningowe, takie jak Regent’s Park w północnym Londynie. Codziennie setki rowerzystów wykorzystują zamknięte dla ruchu samochodowego drogi do jazdy w grupach. Innym miejscem często odwiedzanym przez złodziei jest Richmond Park w południowo-zachodniej części miasta – jedna z najbardziej znanych tras kolarskich.

Kradzieże rowerów w Londynie
Kradzieże rowerów w Londynie coraz bardziej niepokoją rowerzystów. fot. freepik.com

Zagrożeni są jednak nie tylko sportowcy. Ataki na rowerzystów zdarzają się także w centrum Londynu. Dzieje się to zwłaszcza na trasach dojazdowych do biurowców w dzielnicach takich jak Westminster, Camden czy Islington. W tych rejonach rowerzyści stają się celem dla złodziei, którzy atakują ich na skrzyżowaniach lub w mniej uczęszczanych uliczkach, licząc na szybki i łatwy łup.

Coraz częściej słyszy się też o napadach na wschodzie Londynu, w pobliżu Canary Wharf. Dlatego, że wielu pracowników w rejonie wybiera rower jako środek transportu. Wspólnym mianownikiem tych ataków jest bezczelność i szybkość działania sprawców. Dzięki skuterom błyskawicznie uciekają z miejsca zdarzenia, zanim ktokolwiek zdąży zareagować.

Czy kradzieże w Londynie to przestępczość zorganizowana?

Czy fala kradzieży rowerów w Londynie to efekt działania zorganizowanych grup przestępczych? Choć policja twierdzi, że ataki na rowerzystów „występują w izolacji” i nie dostrzega szerszego schematu, powtarzalność metod budzi wątpliwości. Sprawcy – zazwyczaj dwóch zamaskowanych mężczyzn na skuterze lub motocyklu bez tablic – stosują niemal identyczną taktykę. Atakują w ruchu, przewracają ofiarę i błyskawicznie uciekają. Świadkowie i ofiary coraz częściej podejrzewają, że kradzione rowery nie trafiają na lokalny rynek, lecz są „zamawiane” i eksportowane. Jeśli to tylko przypadkowe akty przemocy, dlaczego schemat działania jest tak dobrze dopracowany?

Teksty tygodnia

Wybuch w metrze. Chaos na Piccadilly – ogromne opóźnienia

Strażacy walczą z pożarem w okolicy Roxeth Green Avenue w South Harrow, na północnym zachodzie Londynu. Eksplozja w metrze spowodowała poważne opóźnienia w ruchu pociągów.

Obniżka rachunków za energię. O ile mniej zapłacimy?

Dzięki obniżce limitu cenowego, zmniejszą się rachunki za energię, co odczuje 21 milionów gospodarstw domowych w Anglii, Szkocji i Walii.

Cichy drenaż kieszeni. Jak rosną podatki w UK bez nowych ustaw?

Jeśli nie oszczędności w obszarze zasiłków i świadczeń, to podniesienie podatków. Choć oficjalnych zapowiedzi jeszcze nie ma, to zamrożone progi podatkowe sprawiają, że w praktyce obciążenie podatkowe w Wielkiej Brytanii rośnie w zastraszającym tempie.

Ceny domów w UK spadają. Wszystko przez kupujących żądających zniżek

Z najnowszego raportu Nationwide Building Society wynika, że w czerwcu ceny domów w Wielkiej Brytanii odnotowały największy miesięczny spadek od ponad dwóch lat. Powodem są kupujący, którzy coraz częściej oczekują znaczących obniżek cen.

Lotnisko zamknięte od dekady wkrótce zacznie działać. Renowacja pochłonie gigantyczną kwotę

Lotnisko Manston w hrabstwie Kent, zamknięte przez ostatnie 10 lat, ma zostać ponownie otwarte już w 2028 roku. Pierwotnie będzie działało jako hub przeładunkowy cargo. W przyszłości przewidywane jest uruchomienie stamtąd regularnych lotów pasażerskich.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie