Boris Johnson korzysta z rządowego samolotu jak z „osobistej taksówki”. Kolejne zarzuty wobec premiera

Fot. Getty

Boris Johnson nie ma dobrej passy. Krytycy zarzucają mu nawet, że wykorzystuje rządowy odrzutowiec jako „osobistą taksówkę”. Okazuje się, że po weekendzie premier wrócił wraz z rodziną samolotem do Londynu po wycieczce na plażę w Kornwalii.

Boris Johnson w trakcie weekendowego wypadku wraz z żoną Carrie zabrali swoje dzieci Wilfa i Romy nad morze do Porthminster w St Ives, w rejon Southwest. Samolot rządowy został wysłany ze stolicy do bazy Royal Naval Air Station Culdrose, niedaleko Helston, aby zabrać zarówno premiera i jego rodzinę, jak i kilku członków personelu. I właśnie to nie spodobało się opozycji, która zarzuciła premierowi, że traktuje rządowe maszyny jak „osobiste taksówki”. I to „niezależnie od tego, ile to kosztuje środowisko czy podatnika” – zaznaczyła Emily Thornberry, prokurator generalna w gabinecie cieni Partii Pracy. I dodała: – To zachowanie człowieka upojonego władzą, któremu trzeba powiedzieć, że ma już dość.

 

 

 

Premier racjonalnie wykorzystuje dostępne mu zasoby?

Downing Street niemal natychmiast przystąpiło do obrony wizerunku premiera, twierdząc, że Borisowi Johnsonowi towarzyszą w trakcie wyjazdów służbowych inni członkowie personelu ministerialnego. I rzeczywiście, nie sposób zaprzeczyć, że premier, podczas kilkudniowej wizyty w Kornwalii, spotykał się tam z mieszkańcami. Boris Johnson został sfotografowany m.in. w trakcie jazdy traktorem, przycinania cukinii i ważenia brokułów. 

– Wszystkie decyzje dotyczące podróży [premiera] są podejmowane z uwzględnieniem bezpieczeństwa i ograniczeń czasowych. W sprawach służbowych premierowi towarzyszy delegacja pracowników, co jest brane pod uwagę, by zapewnić opłacalność takiej podróży. To był jedyny powód, dla którego samolot został użyty, czyli do transportu premiera i jego personelu z powrotem [do Londynu] po odbyciu tej konkretnej wizyty – wytłumaczył rzecznik Downing Street.  

Teksty tygodnia

Mieszkańcy Hebrydów skarżą się na tajemnicze buczenie

Mieszkańcy Hebrydów skarżą się na tajemnicze buczenie. Dźwięk o niskich częstotliwościach niewiadomego pochodzenia słychać w dzień i w nocy.

Tesco szykuje się do obniżki cen w supermarketach

W supermarketach w Wielkiej Brytanii zaostrza się wojna cenowa. Tesco szykuje się do kolejnej obniżki cen, z czego klienci będą zadowoleni.

Ruch neonazistowski w UK nadal żywy? W pubie zorganizowano urodziny Hitlera

Były flagi, a nawet tort ze swastyką. Takie sytuacje przypominają, jak niewiele potrzeba, by skrajna nienawiść eskalowała. Ludzie, którzy reprezentują skrajne poglądy przesycone nienawiścią oficjalnie, z historią przemocy, z wszystkimi symbolami świętują rocznicę. 

Płacimy więcej za mniej – Nestle podnosi ceny popularnych słodyczy

Popularne batony firmy Nestle, jak KitKat, Aero, czy Yorkie mają już wkrótce gwałtownie podrożeć.

Będą 12-miesięczne wizy pracownicze dzięki porozumieniu UK z UE?

Jeśli negocjacje między UK i UE przebiegną pomyślnie, oba kraje mogą wprowadzić 12-miesięczne wizy pracownicze.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie