Brytyjczycy kłócą się o wywieszanie flag. Zupełnie bez powodu

W internecie znów rozgorzała dyskusja po wpisie anonimowego użytkownika serwisu X. Internauta przekonywał, że premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer ogłosił zakaz wywieszania flag brytyjskich.

Autor stwierdził wręcz, że „wszyscy, którzy to zrobili, zostaną aresztowani i ukarani w ciągu tygodnia”. Post opatrzono nagraniem Starmera, aby uwiarygodnić całą historię. To bujda i doskonały przykład zbiorowej manipulacji. Tak naprawdę premier wcale nie mówił o flagach. Jego słowa wyjęto z kontekstu i zmanipulowano. Nagranie dotyczy bowiem zamieszek, jakie przetoczyły się przez Wielką Brytanię.

- Advertisement -

Słowa premiera w zasadzie bez powodu spowodowały burzę w sieci

Na krótkim wideo widać premiera stojącego przed półką z książkami i… flagą Wielkiej Brytanii.

Starmer mówi:

Osoby zaangażowane w tę sprawę poniosą pełną odpowiedzialność karną. Dlatego podjęliśmy skoordynowane działania, przeanalizowaliśmy dane i obecnie ponad 400 osób zostało aresztowanych, a 100 postawiono w stan oskarżenia. W tym niektóre osoby w związku z aktywnością w internecie. (…) Nikt, absolutnie nikt, nie powinien angażować się w te zamieszki.

Jak widać, premier odnosił się do wydarzeń na ulicach, a nie do flag. Ale niektórym to i tak już wystarczyło. Rozpętali burzę i słowa premiera rozpowszechnili w nieprawdziwy sposób: że wywieszanie flag będzie karane.

Fragment wyrwany z kontekstu wywołał falę dezinformacji

Okazało się, że materiał nie dotyczył flagi. Był jedynie fragmentem wystąpienia Starmera z 2024 roku, opublikowanego przez „The Sun”. Film nosił wymowny tytuł: „Starmer obiecuje, że uczestnicy zamieszek odczują pełną surowość prawa”.

wywieszanie flag
Flagę Zjednoczonego Królestwa i flagę Anglii można eksponować bez pozwolenia / fot. Shutterstock.com

Premier przewodniczył wówczas posiedzeniu sztabu kryzysowego brytyjskiego rządu zwołanego po fali zamieszek, które wybuchły po brutalnym zabójstwie trzech dziewczynek w Southport.

Absolutnie nie ma zakazu eksponowania flagi

Wpis na X rozszedł się błyskawicznie. W komentarzach część osób od razu uwierzyła w „zakaz prezentowania symboli narodowych”, mimo że na nagraniu nie było mowy o flagach:

– „UK już nie ma”;
– „Totalny obłęd!”;
– „Granice absurdu w UK dawno przekroczyły wyobraźnię Orwella”, pisano.

Cała sytuacja stała się więc przykładem, jak łatwo zmanipulowany fragment wystąpienia polityka może przerodzić się w sensacyjną i zarazem fałszywą narrację, która błyskawicznie zyskuje ogromne zasięgi.

Zgodnie z wytycznymi brytyjskiego Ministerstwa Mieszkalnictwa zarówno flagę Zjednoczonego Królestwa, jak i flagę Anglii można wywieszać bez konieczności uzyskiwania dodatkowych pozwoleń. Flaga powinna być w dobrym stanie, bezpiecznie zamocowana i umieszczona za zgodą właściciela terenu. Nie może zasłaniać znaków drogowych ani innych ważnych oznaczeń.

Teksty tygodnia

Restauracje Pizza Hut znikają z mapy Wielkiej Brytanii. 68 lokali w likwidacji!

Pizza Hut, jedna z najbardziej rozpoznawalnych sieci restauracji w kraju, ogłosiła zamknięcie 68 lokali oraz 11 punktów dostaw. To oznacza likwidację ponad 1 200 miejsc pracy. Co alej z kultową restauracją?

Huragan Benjamin uderzył w Wyspy z ogromną siłą

Met Office wydało ostrzeżenia przed silnym wiatrem i deszczem w związku z huraganem Benjamin. W Londynie natomiast zapanował chaos komunikacyjny.

Kup dom w Wielkiej Brytanii bez wkładu własnego? Sprawdź, jak działa 0% deposit mortgage

Kupno domu bez oszczędności? Sprawdź, jak działa 0% deposit mortgage w Wielkiej Brytanii i poznaj opinie eksperta z JDP Mortgages.

Czy 10 funtów coś zmienia? Kuriozalna kwota świątecznego bonusu dla milionów Brytyjczyków

Świąteczny bonus w UK w wysokości 10 funtów pozostaje jednym z najstarszych przykładów państwowej „pomocy” symbolicznej. Choć formalnie trafia do milionów osób automatycznie i bez zbędnych formalności, jego realna wartość jest dzisiaj marginalna.

Smartfon pożera mózg? Przykre skutki scrollowania

Telefony komórkowe towarzyszą nam w pracy, w domu i w czasie wolnym. Coraz głośniej mówi się o ich niekorzystnym wpływie na psychikę. Neurolog dr Baibing, znany w sieci jako dr Bing, ostrzega, że nadmierne przewijanie treści w mediach społecznościowych nie tylko marnuje czas, ale także realnie szkodzi mózgowi.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie