Brytyjka pierwszą kobietą, która ukończyła brutalny Barkley Marathons

40-letnia brytyjska biegaczka, Jasmine Paris, przeszła do historii. Stała się pierwszą kobietą, która ukończyła jeden z najbardziej wyczerpujących i brutalnych ultramaratonów na świecie – Barkley Marathons.

Na 99 sekund przed końcem 60-godzinnego ultramaratonu 40-letnia Jasmine Paris resztką sił dotarła do mety, pod którą opadła z sił. Barkley Marathons jest uznawany za trasę nie do ukończenia.

- Advertisement -

Pierwsza kobieta, która ukończyła Barkley Marathons

Jasmin Paris z Midlothian ukończyła Barkley Marathons w Tennessee zaledwie minutę i 39 sekund przed limitem 60 godzin. Brytyjka była tak wyczerpana, że upadła na ziemię po ukończeniu wyścigu inspirowanego słynną ucieczką z więzienia.

40-letnia weterynarz musiała poruszać się po ekstremalnym i bardzo często pozbawionym ścieżek terenie i biec także w nocy. Na zdjęciach z wyścigu widać nogi Brytyjki podrapane od przedzierania się przez krzaki i zarośla w gęstym lesie na stromych zboczach.

Jasmin Paris jeszcze przed ultramaratonem powiedziała:

– Barkley Marathons to naprawdę wyjątkowe wyzwanie i myśl o jego pokonaniu kiełkuje we mnie od kilku lat. Czuję mieszankę podekscytowania i nerwów. Wiem, że będzie to bardzo trudne, a może nawet niemożliwe. Ale jednocześnie właśnie to sprawia, że chcę wystartować.

Brutalny ultramaraton, który „zjada własne młode”

Ten brutalny ultramaraton odbywa się od 1986 roku, jego trasa zmienia się każdego roku, jednak zawsze obejmuje 160 km. Do tej pory bieg ukończyło jedynie 20 osób w ustalonym limicie czasu. Sam organizator Barkley Marathons, Lazarus Lake (naprawdę nazywa się Gary Cantrell) mówi, że przedsięwzięcie jest tak zaprojektowane, aby biegacze odnieśli porażkę.

O ultramaratonie zrobiło się głośno w roku 2014 za sprawą filmu dokumentalnego „The Barkley Marathons: Bieg, który zjada własne młode”. Ujawniono w nim szczegóły tego „diabolicznego” przedsięwzięcia, które były do tej pory trzymane w tajemnicy.

Rejestracja do ultramaratonu nie jest łatwa i obwarowana jest tajemniczymi regułami. Sami uczestnicy, którzy przechodzą ostrą selekcję, dopiero na miejscu, w Parku Stanowym Frozem Head Tennessee dostają mapę trasy do pokonania.

Uczestnicy biegu nie mogą mieć przy sobie zegarków z GPS-em i telefonów komórkowych, a sygnał do startu dostają zaledwie godzinę przed nim. Sama trasa również jest trudna i dzika, ponadto teren jest nierówny, a uczestnikom szczególnie w nocy grozi hipotermia.

Sam pomysł zorganizowania wyścigu powstał, gdy usłyszano o ucieczce Jamesa Earla Raya, zabójcy Martina Luthera Kinga Jr., z pobliskiego więzienia stanowego Brushy Mountain w 1977 roku. W przeciwieństwie do uczestników ultramaratonu Ray pokonał niecałe 19 km po ponad 50 godzinach biegania po lesie, ukrywając się w ciągu dnia przed patrolami lotniczymi.

Teksty tygodnia

Bezdomni chorują na gruźlicę. Arnhem alarmuje o ognisku zakażeń

Władze miasta Arnhem w Holandii potwierdziły co najmniej 11 przypadków gruźlicy. Choroba dotknęła głównie osoby bezdomne, imigrantów, w tym ludzi uzależnionych od narkotyków i alkoholu

Zasiłek pielęgnacyjny: Lista schorzeń, dzięki którym dostaniesz dodatkowe 110 funtów

Departament Pracy i Emerytur poinformował, że w lutym 2025 roku niemal 1,8 miliona seniorów otrzymało dodatkowe wsparcie finansowe w postaci zasiłku pielęgnacyjnego. To jedno z wielu świadczeń, z których mogą korzystać emeryci.

Seria 8 napaści na tle seksualnym. Sprawca atakuje również dzieci

Rotterdam żyje w atmosferze strachu. Od lipca w mieście odnotowano osiem napaści na tle seksualnym, w których ofiarami były kobiety i dziewczynki w wieku nawet 11 lat

Polak przemycał 2,4 kg marihuany. Wpadł na kontroli granicznej

26-letni obywatel Polski podróżował samochodem osobowym na polskich numerach rejestracyjnych. Podczas kontroli przedstawił swoją kartę identyfikacyjną i malutką torebkę narkotyków. Dlaczego jednak wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy?

Lotus zwolni 550 pracowników w Wielkiej Brytanii

Producent samochodów sportowych Lotus ogłosił plany zwolnienia 550 pracowników w Wielkiej Brytanii. Decyzja ta stanowi część szerszej restrukturyzacji i będzie kolejnym ciosem dla brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego.

Przeczytaj także

kasyno online