W Wielkiej Brytanii odpady segreguje się od lat. A jednak najnowsze badania pokazują, że co piątego mieszkańca UK recykling w ogóle nie obchodzi. Może właśnie dlatego Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich zdecydował się niedawno znacząco uprościć zasady dotyczące segregacji odpadów.
Recykling w UK – dlaczego idzie tak opornie?
Najnowsze badanie przeprowadzone przez LitterBins.co.uk wykazało, że co czwarty mieszkaniec Wielkiej Brytanii nie wie, w jakich koszach należy umieścić podstawowe odpady generowane w naszych domach. Ale to jeszcze nie wszystko, okazuje się, że 21 proc. Brytyjczyków w ogóle nie poddaje śmieci recyklingowi. W całym kraju najgorzej pod tym względem wypada London Borough of Tower Hamlets – jedna z 32 gmin Wielkiego Londynu, położona we wschodniej jego części.
Jeśli chodzi o poziom świadomości związanej z segregowaniem śmieci, to najlepiej wypadają tu młodzi ludzie w wieku 25-34 lat. W tej grupie tylko 18 proc. nie wie, co można, a czego nie można poddać recyklingowi. Niewiele gorzej wypadają tu bardzo młodzi dorośli, w wieku 16-24 lat, wśród których świadomości dotyczącej recyklingu nie ma 19 proc. ankietowanych. O wiele gorzej sytuacja przedstawia się natomiast w starszych pokoleniach. Badania pokazują, że w grupie dorosłych w wieku powyżej 45 lat blisko jeden na czterech nie wie, które przedmioty gospodarstwa domowego należy poddać recyklingowi.
Segregacja odpadów – w UK panuje pod tym względem chaos?
Prawda jest jednak taka, że Brytyjczyków można do pewnego stopnia usprawiedliwić za niewiedzę dotyczącą segregowania odpadów. Na Wyspach nie ma bowiem uniwersalnego podejścia do recyklingu, dość powiedzieć, że na 391 obszarach zarządzanych przez władze lokalne obowiązuje blisko 40 różnych systemów dotyczących zbiórki odpadów. A przepisy i regulacje nie są ze sobą zgodne.
I może właśnie dlatego, żeby ułatwić Wyspiarzom zadanie, a jednocześnie zachęcić ich do aktywniejszego segregowania śmieci, Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich (DEFRA) zdecydował się w maju na znaczące uproszczenie zasad w skali kraju. Chodzi o to, by Brytyjczycy mogli w niedalekiej przyszłości wrzucać plastik, metal, szkło, papier i karton do jednego tylko pojemnika na odpady. Nowe zasady miałyby zresztą objąć nie tylko gospodarstwa domowe, ale także firmy, szkoły, szpitale, miejsca kultu, hotele oraz instytucje publiczne.