Polak, który zbiegł do Wielkiej Brytanii, próbując uniknąć odsiadki w polskim więzieniu, przegrał apelację. Zostanie poddany ekstradycji do kraju, aby odsiedzieć zasądzony w Polsce wyrok.
Piotr N. jeszcze w 2023 roku oddał się w ręce funkcjonariuszy na posterunku policji w Slough, angielskim mieście zlokalizowanym w hrabstwie Berkshire, w regionie South East, jak czytamy na łamach lokalnego serwisu informacyjnego maidenhead-advertiser.co.uk.
Polak sam zgłosił się na policję
To aresztowanie nastąpiło w dwa lata po tym, jak polski sąd wydał wyrok skazujący w sprawie dotyczącej oszustwa, którego dopuścił się nasz rodak. Piotr N. za kratkami ma spędzić cztery lata.
Jak wynika z ostatnich informacji w tej sprawie, nasz rodak złożył apelację w sprawie decyzji o ekstradycji z Wielkiej Brytanii do Polski. Przed obliczem brytyjskiego sądu N. argumentował, że w swoim postępowaniu nie unikał celowo wyroku wydanego przez polski wymiar sprawiedliwości. Uzasadniał natomiast, że odesłanie go do Polski będzie miało dramatyczny wpływ na jego bliskich i rozbije jego rodzinę.
Przegrana apelacja przed brytyjskim sądem
Apelacja ze strony Piotra N. została jednak oddalona, a brytyjski sąd utrzymał w mocy poprzedni wyrok w tej sprawie. W efekcie oznacza to, że nasz rodak zostanie odesłany do Polski, gdzie wyląduje za kratkami.
Dodajmy, iż w zapisach Companies House nazwisko Piotra N. widnieje przy dwóch przedsiębiorstwach działających na terenie Slough. Obie firmy zostały już zamknięte, obie były związane z działalnością w sektorze budowlanym.