Gigantyczne zyski Ryanaira dzięki podwyżkom cen biletów

Ryanair z rekordowym zyskiem i… z podwyżkami cen biletów. Jakie najważniejsze informacje zawarto w oficjalnym komunikacie giełdowym wydanym przez tanie linie lotnicze z Irlandii?

W jakiej sytuacji znajduje się obecnie największy europejski niskokosztowy przewoźnik lotniczy i co oznacza to dla jego klientów? Ryanair w pierwszym półroczu okresu obrachunkowego (od początku kwietnia do końca września 2023 roku) osiągnął zysk netto wynoszący 2,2 miliarda euro. Dla porównania, w analogicznym okresie w 2022 zysk sięgnął 1,4 miliarda euro. Linie zarobiły aż 60 proc. więcej! Odnotowano także wzrost przychodów netto sięgający 8,6 miliarda euro (wzrost o 30%), a koszty operacyjne poszły w górę do 6,16 mld euro (wzrost o 24%).

- Advertisement -

Te imponujące wyniki finansowe były możliwe dzięki… podwyżce cen biletów i dopłatom do bagażu. Linie lotnicze zarobiły więcej, jego kliencie zapłacili więcej. W rzeczonym okresie Ryanair przewiózł aż 105 milionów pasażerów, najwięcej w swojej historii. Średnio płacili oni więcej za bilet o 24%. Jego przeciętna cena wynosi obecnie 58 euro.

Ryanair zapowiada kolejne podwyżki cen biletów

Co więcej, już teraz władze Ryanaira zapowiadają, że ceny biletów będą nadal rosły! W ostatnim kwartale „tanie latanie” stanie się jeszcze droższe. W raporcie zwrócono uwagę, że choć ludzie po pandemii Covid-19 wrócili do podróżowania samolotami, to podaż w skali europejskiej nadal pozostaje niższa, niż przed 2020 roku.

Dodajmy, że irlandzki przewoźnik szykuje się na zyski w historycznej skali. Jak podaje „Financial Times”, w bieżącym roku obrotowym prognozy dotyczące zysku po opodatkowaniu znajdują się przedziale 1,85-2,05 miliarda euro.

Tanie loty stają się „tanie” tylko z nazwy

Dość powiedzieć, że wyniki finansowe Ryanaira są tak dobre, że władze spółki postanowiły wypłacić swoim akcjonariuszom dywidendę. Dzieje się tak po raz pierwszy w historii! Inwestorzy mają otrzymać 0,35 euro (0,30 funta) za akcję, a całość ma wynieść w sumie 400 mln euro. Połowa tej kwoty zostanie wypłacona w lutym 2024 roku, a druga połowa po walnym zgromadzeniu.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

1 listopada rząd dodaje 300 funtów do Winter Fuel Payment
Nowe przepisy rujnują kieszenie kierowców. Jak dużo ludzi jest poszkodowanych?
Brytyjczycy polecieli do Polski, żeby zrobić zakupy spożywcze. Sporo zaoszczędzili

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Dojazd na lotnisko Stansted będzie możliwy poprzez płatności zbliżeniowe

W południowo-wschodniej Anglii nadchodzi ważna zmiana, która definitywnie kończy jeden z najbardziej krytykowanych elementów systemu biletowego. Jak podaje The Standard, od 14 grudnia lotnisko Stansted dołączy do 50 stacji, na których będzie można korzystać z płatności zbliżeniowych kartą bankową.

Rząd zapowiada zaostrzenie zasad dotyczących świadczeń i grozi sankcjami. Pod lupą bezrobotni rodzice

Jak podaje Deutschlandfunk nowe regulacje zakładają bardzo surowe wymagania wobec osób korzystających z pomocy społecznej. Największa zmiana uderzy w rodziców. Szczególnie w młode matki i ojców, a także w samotnych rodziców.

Migracja netto do Wielkiej Brytanii w 2024 roku niższa niż szacowano

Migracja netto do Wielkiej Brytanii w 2024 roku okazała się niższa niż początkowo szacowano. Zgodnie z poprawionymi danymi Office for National Statistics (ONS) liczba osób, które przybyły do kraju minus tych, które go opuściły, wyniosła 345 tys. na koniec roku. Szacunki z maja 2024 roku wskazywały na 431 tys. osób.

Najgorszy dzień dla pasażerów Ryanaira. Z tych lotnisk odwołano wszystkie loty

Dzisiaj najgorszy dzień strajku. Obejmie on także lotnisko, które obsługuje głównie Ryanair. Odwołano z niego wszystkie loty.

Londyn szykuje „podatek turystyczny”. Goście dorzucą się do rozwoju miasta

Władze Londynu przygotowują grunt pod wprowadzenie turystycznej opłaty noclegowej, która obejmie hotele oraz obiekty w stylu Airbnb. Jak podaje The Standard, decyzja ma być możliwa dzięki zaplanowanym zmianom kanclerz Rachel Reeves, która chce przekazać samorządom – w tym burmistrzowi stolicy, sir Sadiqowi Khanowi – formalne uprawnienia do nakładania takich danin.

Przeczytaj także