Choć burza wokół tematu praw imigrantów z krajów Unii Europejskiej po Brexicie już się skończyła, a Wielka Brytania zagwarantowała im ich prawa, to pojawia się pytanie czy w ojczyźnie nie będzie lepiej?
Takie wnioski wysuwa irlandzka gazeta "Irish Times", która opublikowała artykuł, którego autor przez kilka lat mieszkał w Londynie, gdzie spotkał się z przypadkami podwójnych standardów wśród Brytyjczyków. Z uwagi na stosowanie tego samego języka (oprócz celtyckiego oczywiście) wielu Brytyjczyków nie zauważa nawet, że ktoś może być imigrantem z Irlandii. A ma przecież dokładnie ten sam status co Polak, Czech, Węgier czy Słowak.
Ciało mężczyzny zabitego w Dorset należało do Polaka – to 25-letni Marcin Tameczka
"Jednego wieczora właściciel hostelu, w którym mieszkałem przyznał mi się, że obwinia właśnie imigrantów za biedę w kraju. Chwilę zajęło mi zorientowanie się czy mówił poważnie czy żartował – w końcu siedzieliśmy w barze, w którym barmanką była dziewczyna z Hiszpanii i generalnie byliśmy otoczeni przez imigrantów. W tym Irlandczyków. W końcu powiedziałem mu, że ja również jestem imigrantem, ponieważ pochodzę z Irlandii" – czytamy w tekście.
"Irlandczycy są w porządku" – odpowiedział rozmówca autora tekstu, według którego to był doskonały przykład podwójnych standardów jakie stosuje wielu Brytyjczyków. Imigracja z Irlandii była wtedy w Wielkiej Brytanii uważana za rozwiązanie problemów ekonomicznych kraju, ale imigranci z innych krajów nie byli już tak mile widziani. Czy od tego czasu coś się zmieniło?
Autor pisze, że wraca do Wielkiej Brytanii po siedmiu latach bogatszy o wiele własnych doświadczeń, ale także wraca z kraju, którego gospodarka od tego czasu zdążyła "podnieść się z kolan". Odczucia wobec Wielkiej Brytanii i jej gospodarki jednak zmieniły się.
"Po tych siedmiu latach spędzonych poza Wielką Brytanią dostrzegam zmiany. Ludzie rozmawiają o Brexicie w kontekście braku dostaw produktów spożywczych, ale ja mam wrażenie, że Wielka Brytania cofa się".
Autor twierdzi, że choć to nie ksenofobia była jedyną przyczyną, dla której ludzie głosowali za Brexitem, to jednak miała ona duży wpływ na wynik referendum. Dlatego zastanawia się czy przypadkiem Irlandczykom mieszkającym i żyjącym w Wielkiej Brytanii nie byłoby teraz lepiej w Irlandii, gdzie byliby u siebie?
Premier Irlandii chwali imigrantów – "częściej pracują i częściej płacą podatki"
W tym samym kontekście możemy zastanawiać się czy Polakom żyjącym na stałe w Wielkiej Brytanii nie byłoby lepiej wrócić do Polski. Jednak między Irlandią, a Polską są pewne wyraźne różnice, od których wielu z nas uzależnia swój powrót. W większości są to różnice ekonomiczne przemawiające jednak za pozostaniem choć jak widzimy są przecież Polacy decydujący się na powrót. A jak Wy sądzicie? Czy w Polsce żyłoby się Wam lepiej?