Jak wyglądają opłaty za wodę w Anglii i Walii. A jak w Szkocji?

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o planowanym wzroście opłat za wodę w Anglii i Walii. Proponowana przez Ofwat podwyżka nie dorównuje tej jednak, której żądają dostawcy. Inaczej sytuacja wygląda w Szkocji, na co zwrócił też uwagę nasz Czytelnik.

Rachunki za wodę rosną zarówno w Anglii i Walii, jak i w Szkocji. Podstawowa różnica jest jednak taka, że dostawcy w Anglii i Walii próbują wymusić dużo większe podwyżki tłumacząc to koniecznością przeprowadzenia niezbędnych inwestycji. Niestety pokaźne fundusze idą też na dywidendy…

Przedsiębiorstwa wodociągowe żądają wysokich podwyżek cen wody

Sprywatyzowane przedsiębiorstwa wodociągowe w Anglii i Walii uważają, że typowa coroczna podwyżka rachunków za wodę w wysokości 19 funtów rocznie powinna być tak naprawdę trzykrotnie wyższa.

Firmy tłumaczą to większymi wydatkami związanymi z ograniczeniem zrzutu ścieków do rzek i mórz, a także naprawą przestarzałej infrastruktury. Partia Pracy zapowiedziała jednak rozprawienie się z wygórowanymi roszczeniami firm.

Laburzyści obiecali konsumentom wyższe odszkodowania za awarie kanalizacji. A także oddzielenie środków, które przeznaczane są na inwestycje od wypłat wynagrodzeń i dywidend. Co prowadziło do nadużyć wobec konsumentów.

Na ten problem zwrócił też uwagę nasz Czytelnik odnosząc się przy okazji do bardziej uczciwego systemu obowiązującego w Szkocji:

„Ponieważ mieszkam w Szkocji, widzę sprawę usług publicznych z nieco innej perspektywy. Otóż pomimo faktu, że Szkocja jest mniej zamożna od południowych terenów UK, to woda i ścieki są wliczone w kwotę Council Tax.

Była premier M. Thatcher stoi za tymi horrendalnymi cenami wody w Anglii i Walii, bo to przecież ona tam sprywatyzowała dostawców wody. A wiadomo, że prywatni już właściciele wodociągów zaczęli korzystać z dominującej pozycji swoich firm i żądali coraz to większych corocznych dywidend. Skutek był oczywisty: wzrost cen za wodę i ścieki, oraz dekapitalizacja zasobów firm wskutek niedostatku pieniędzy na modernizację sieci.”

Szkocja ma bardziej uczciwy system opłat za wodę?

Scottish Water (krajowa spółka wodociągowa) obsługuje ponad 2,6 miliona gospodarstw domowych w Szkocji dostarczając im 1,5 miliarda litrów wody. Każdego dnia usuwa i uzdatnia ponad miliard litrów wody. Ale opłaty za wodę w Szkocji pobierane są wraz z podatkiem lokalnym (Council Tax). Ponadto wysokość rachunków za wodę różni się w zależności od rejonu.

Opłaty za wodę oblicza się na podstawie zużycia wody. W tym wypadku obowiązuje taryfa progresywna – im więcej wody zużywamy, tym więcej za nią płacimy. Ma to zachęcić ludzi do oszczędzania.

Co ciekawe – w Szkocji istnieją pewne miejsca, gdzie woda jest darmowa. Jest to między innymi woda z fontanny w parku w Edynburgu.

Jednak Scottish Water podało, że w roku 2024/25 przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci za wodę o 35,95 funta rocznie więcej (czyli około 70 pensów tygodniowo).

Niewątpliwie najkorzystniejszy dla konsumentów system obowiązuje jednak w Irlandii Północnej, gdzie mieszkańcy nie płacą rachunków za wodę i nie martwią się podwyżkami…

Teksty tygodnia

Coraz więcej Polaków pracuje w Holandii, a mieszka na co dzień w PL

Wśród pracowników transgranicznych w Holandii jest coraz więcej Polaków. W ten sposób Polacy pracujący w Holandii doganiają Belgów i Niemców.

Hotele zmieniane w ośrodki dla nielegalnych imigrantów. Ludzie wyszli na ulice!

Lista miast mających zapewnić noclegi dla migrantów wzbudza oburzenie w UK. Hotele zmieniane są w ośrodki dla imigrantów. W Dover wybuchły protesty przeciw zabijaniu miejscowości turystycznych.

Brytyjskie emerytury za granicą pozostaną zamrożone

Osoby pobierające brytyjskie emerytury, które mieszkają poza Wielką Brytanią, nie mogą liczyć na podwyżki State Pension.

Chłopiec zginął w pożarze! Aresztowano 16-cioro nastolatków!

Podczas gaszenia pożaru strażacy znaleźli w zgliszczach ciało dziecka. Funkcjonariusze stwierdzili, że jest to zaginiony 14-latek, Layton Carr

Obniżka stóp procentowych. W tle porozumienie między UK i Trumpem

Bank Anglii zdecydował się na obniżkę stóp procentowych po pesymistycznych danych ekonomicznych. W międzyczasie zawarto porozumienie handlowe z USA.

Przeczytaj także