1200 mil lub 1930 kilometry – taka odległość (przynajmniej!) dzieliła miejsce kradzieży mini-koparki gąsienicowej marki Hitachi, a lokalizację, w którym ją odnaleziono. Maszyna budowlana została skradziona z placu budowy w Dorset, a „znalazła” się na polskiej prowincji.
1 kwietnia 2024 roku funkcjonariusze Dorset Police otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży dwóch maszyn budowalnych – koparki Hitachi i koparki JCB. Do przestępstwa doszło w niewielkim miasteczku Ferndown, niedaleko Bournemouth. Jedną z nich udało się odnaleźć.
Po pięciu miesiącach mini-koparka gąsienicowa marki Hitachi została odnaleziona… w Polsce. A konkretnie w mieście Pruchnik, położonym w województwie podkarpackim, w południowo-wschodniej części naszej ojczyzny, jak podaje „Guardian”.
Koparka z UK przejechała przez Francję, Belgię, Holandię i Niemcy do Polski
Jak wynika z oficjalnego komunikatu wystosowanego przez Dorset Police, skradzioną maszynę budowalną udało się odnaleźć w zeszłym miesiącu. Obecnie trwają działania mające na celu zwrot koparki do jej właściciela. Co ciekawe, jeśli koparka została przetransportowana drogą lądową, to pokonała kawał Europy. Musiała nie tylko pokonać Kanał La Manche, ale także przejechać przez Francję, Belgię, Holandię i Niemcy, zanim dotarła do Pruchnika, który zlokalizowany jest w pobliżu granicy z ogarniętą wojną Ukrainą.
– Jako deweloper, zostaliśmy mocno dotknięci tą kradzieżą. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że odzyskaliśmy naszą maszynę. Jest to dowód pracy wykonanej przez policję, która działa i nie ustaje w swoich staraniach. Nawet za granicami kraju – komentował właściciel skradzionego pojazdu, jak cytujemy za „Guardianem”.
Złodzieja nie udało się jeszcze aresztować
– Ten rodzaj przestępstwa ma znaczący wpływ na ofiary i ich firmy, a my jesteśmy zdecydowani zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby odzyskać skradzione przedmioty – komentuje Kate Schofield z wiejskiego zespołu ds. przestępczości z Dorset Police.
– Nasze dochodzenie jest w toku, aby zidentyfikować przestępców i pociągnąć ich do odpowiedzialności w związku z ich działalnością. Robimy również wszystko, co w naszej mocy, aby zlokalizować drugą koparkę, która została skradziona podczas tego incydentu – uzupełnia.