Zatrzymanie się na parkingu i chwila odpoczynku podczas długiej podróży może uratować życie – to fakt. Senności nie należy ignorować. Problem w tym, że nie wszędzie sen w samochodzie jest w pełni bezproblemowy. Szczególnie jeśli silnik pozostaje włączony.
W Niemczech samo spanie w samochodzie nie jest zakazane. Aczkolwiek wielu kierowców nieświadomie łamie przepisy, pozostawiając uruchomiony silnik na czas snu. Ten błąd może zakończyć się mandatem w wysokości nawet 80 euro.
Niemcy karzą nie za sen, ale za działający silnik
Policja w Niemczech konsekwentnie egzekwuje przepisy związane z ochroną środowiska i ograniczeniem emisji spalin. Sam fakt drzemki w samochodzie nie podlega karze, ale jeśli klimatyzacja działa dzięki włączonemu silnikowi kierowca naraża się na grzywnę. Przepisy dopuszczają spanie w aucie tylko wówczas, gdy silnik jest wyłączony lub gdy pojazd posiada klimatyzację postojową.
Dla wielu podróżnych z Polski czy innych krajów Unii Europejskiej to może być zaskoczeniem. W Niemczech służby kary nakładają regularnie głównie ze względu na rygorystyczne podejście do ochrony środowiska i ograniczania pracy jednostki napędowej bez potrzeby.
W Polsce przepisy są podobne, ale ich egzekwowanie znacznie rzadsze
Co ciekawe, podobne przepisy obowiązują również w Polsce. Art. 2 pkt 30 Kodeksu drogowego definiuje postój jako unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż minutę, więc również drzemka na parkingu się w to wpisuje. Teoretycznie, jeśli silnik pracuje podczas postoju, policja może nałożyć mandat w wysokości 100 zł. Dodatkowo za nadmierną emisję spalin kierowca otrzymuje kolejne 300 zł kary.

W praktyce jednak kontrole tego typu w Polsce są rzadkością. Funkcjonariusze skupiają się głównie na innych wykroczeniach, a odpoczynek na parkingu traktowany jest raczej jako działanie profilaktyczne niż przewinienie.
Uwaga na alkohol i nieuprawnione miejsca postoju
Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy kierowca zasypia w samochodzie po spożyciu alkoholu. W takim przypadku sąd może uznać to za tzw. usiłowanie kierowania pojazdem, będąc w stanie nietrzeźwości. Konsekwencje prawne są wówczas znacznie poważniejsze niż tylko mandat – może dojść nawet do utraty prawa jazdy.
Oczywiście postój nie powinien odbywać się w dowolnym miejscu. Spanie w aucie jest zabronione w strefach zakazu parkowania, na drogach dojazdowych dla służb ratowniczych, a także na prywatnym terenie, chyba że mamy zgodę właściciela.