Mieszkańcy nadmorskiego miasteczka w Lincolnshire boją się wychodzić z domów. Dlaczego?

Mieszkańcy niewielkiego nadmorskiego miasteczka Ingoldmells w Lincolnshire są sparaliżowani strachem i nie wychodzą z domów po zmierzchu. Co takiego sprawia, że rezygnują wieczorami z aktywności na świeżym powietrzu i z życia towarzyskiego?

Mieszkańcy boją się wyjść na dwór po zmierzchu

Ingoldmells w East Lindsey, w hrabstwie Lincolnshire, to na pozór ciche, spokojne, nadmorskie miasteczko. Problem jednak w tym, że upodobały je sobie gangi pijanych „włóczęgów”, którzy cały dzień piją na ulicy tanie piwo, a wieczorami, będąc już pod wyraźnym wpływem alkoholu, awanturują się, hałasują, zastraszają ludzi i im grożą. Niestety, mieszkańcy Ingoldmells nie mogą zbytnio liczyć na pomoc policjantów, ponieważ najbliższy posterunek znajduje się trzy mile dalej, w Skegness. Patrole policji są w tym miejscu nadzwyczaj rzadkie, a ludzie w Ingoldmells czują, jakby zostali pozostawieni samym sobie. Problem jest powszechny, a strach przed pijanymi rzezimieszkami jest wśród części społeczności tak duży, że ludzie wracają do domów prosto z pracy i starają się z nich nie wychodzić po godz. 18.

- Advertisement -

Policja jest wyłączona, bo zajmuje się idiotami przyjeżdżającymi tu na wakacje, którzy kończą pijani i wszczynają bójki. Nie wychodzę wieczorem. Lubimy być w domu o 6 lub 7, zanim wyjdą wichrzyciele. Widzimy, jak samochody policyjne jeżdżą w górę iw dół przez cały czas, rozwiązując wszędzie problemy. Ci łajdacy płacą 2,20 funta za kufel, więc siedzą cały dzień w barze i miotają się… a potem wychodzą, by sprawiać kłopoty – mówi jeden ze zdesperowanych mieszkańców.

East Lindsey to popularny region turystyczny

Mieszkańcy Ingoldmells cierpią, a przecież East Lindsey to popularny region turystyczny, który dzięki odwiedzinom turystów zarabia rocznie ok. 400 – 700 mln funtów rocznie. Zwłaszcza dzięki usytuowanym tu parkom rozrywki – Fantasy Island, Hardy’s Animal Farm i The Odyssey.

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Kapitan samolotu sześciokrotnie przekroczył limit alkoholu. Wyrok sądu może zaskakiwać

Brytyjczyk spał z otwartymi ustami. Myślał, że umrze, gdy ugryzł go pająk

Ekstremalne upały staną się w UK normą? 40 st. C latem to już realny scenariusz

Od sierpnia podrożeje alkohol w sklepach. Ceny jakich trunków wzrosną najbardziej?

Teksty tygodnia

Rekordowa konkurencja na rynku pracy: 140 kandydatów na jedno miejsce

Najwięksi brytyjscy pracodawcy drugi rok z rzędu ograniczają liczbę zatrudnianych absolwentów. Powód? Rosnące koszty i niepewność gospodarcza.

Czy 10 funtów coś zmienia? Kuriozalna kwota świątecznego bonusu dla milionów Brytyjczyków

Świąteczny bonus w UK w wysokości 10 funtów pozostaje jednym z najstarszych przykładów państwowej „pomocy” symbolicznej. Choć formalnie trafia do milionów osób automatycznie i bez zbędnych formalności, jego realna wartość jest dzisiaj marginalna.

Z tych 3 powodów możemy stracić Universal Credit

Ministerstwo Pracy i Emerytur ostrzega świadczeniobiorców. Z powodu jednorazowej wypłaty, spadku lub wzrostu oszczędności grozi im utrata Universal Credit.

O tyle wzrośnie realna płaca minimalna w Wielkiej Brytanii

Ponad 480 tys. pracowników w Wielkiej Brytanii wkrótce odczuje pozytywne skutki najnowszej decyzji Living Wage Foundation. Tzw. realna płaca godziwa wzrośnie do 13,45 funta za godzinę. To podwyżka o 85 pensów. W Londynie stawka będzie jeszcze wyższa – 14,8 funta za godzinę, czyli o 95 pensów więcej, niemal 7 proc.

Cyfrowe ID w Wielkiej Brytanii. Kogo obejmie nowy obowiązek?

Rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że planowany system cyfrowych dowodów tożsamości nie będzie działał z mocą wsteczną. Oznacza to, że osoby już zatrudnione nie będą musiały go posiadać – obowiązek pojawi się dopiero przy podejmowaniu nowej pracy po jego uruchomieniu.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie