Wygłodniały pyton królewski krąży po ulicach miasta siejąc strach wśród mieszkańców. Metrowej długości gad nie jadł od 7 dni i wciąż pozostaje na wolności miasteczka Gloucester budząc tym samym strach wśród lokalnej społeczności, która obawia się ataku drapieżnika.
W mieście już dochodziło do podobnych zdarzeń w tamtym roku, kiedy właściciel jednego ze sklepów zoologicznych został zaatakowany i uduszony przez pytona.
Pytony na wolności żywią się zazwyczaj szczurami, gryzoniami i drobiem, jednak należy pamiętać, że osobnik ten jest po raz pierwszy poza swoim terrarium, więc na pewno jest przerażony przez co stwarza jeszcze większe niebezpieczeństwo dla ludzi, którzy spotkają go na swojej drodze. Z uwagi na fakt, że wąż nie otrzymywał jedzenia od 7 dni pozostaje on szczególnie niebezpieczny dla ludzi.
To nie szczur to potwór – największy gryzoń UK znaleziony w Londynie
Węże te, w dzień pozostają w ukryciu i dopiero w nocy udają się na łowy, dlatego każdy mieszkaniec powinien zwracać szczególną uwagę podczas wieczornych spacerów, ponieważ pytony tak jak inne węże poruszają się bezszelestnie, a w dodatku posiadają ciemne ubarwienie, co utrudnia ich dostrzeżenie.
Pozostający na wolności pyton królewski o imieniu Kaa jest własnością jednego z mieszkańców Matt’a Lathan’a, twierdzi on, że jego jednoroczny wąż może urosnąć do ponad 2 m długości. Dlatego odpowiednie służby powinny jak najszybciej złapać drapieżnika.