Brytyjska minister stanu do spraw policji i przestępczości została okradziona. Padła ofiarą złodzieja w czasie konferencji dotyczącej… przestępstw kieszonkowych. Diane Johnson ukradziono torebkę.
Do tych zdarzeń doszło w miniony wtorek, 10 września 2024 roku, podczas konferencji Stowarzyszenia Kuratorów (Police Superintendents’ Association) w Kenilworth, w środkowej Anglii.
W trakcie konferencji minister Diana Johnson wygłosiła przemówienie dla wyższych rangą funkcjonariuszy policji. W jego ramach mówiła o „epidemii zachowań antyspołecznych, kradzieży kieszonkowych i kradzieży sklepowych”, za które winiła poprzedni rząd.
Natomiast do samej kradzieży, której ofiara padła polityczna Labour doszło w hotelu, w której odbywała się konferencja.
Pani minister okradziona
To jednak nie wszystko! Członek personelu Home Office również został okradziony, ale w tej sprawie są też dobre wieści. Podejrzanego o dokonanie tych przestępstw udało się aresztować. Jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego BBC, funkcjonariusze Warwickshire Police zatrzymali 56-letniego mężczyznę z Coventry. Został on aresztowany pod zarzutem włamania, a następnie zwolniony za kaucją w związku z incydentem. W tej sprawie ma zostać przeprowadzone dochodzenie, rzecz jasna.
Dodajmy, w tym miejscu, że Home Office stwierdziło, iż nie zidentyfikowano żadnych zagrożeń dla bezpieczeństwa.
Do przestępstwa doszło podczas konferencji dot. kieszonkowców
– Zbyt wiele centrów miast i głównych ulic w całym kraju zostało dotkniętych epidemią zachowań kryminogennych, oszustw i kradzieży w sklepach. One deprawują społeczności i nie można pozwolić, aby były kontynuowane – grzmiała minister Johnson. Członkini rządu Partii Pracy atakowała obecną opozycję i przedstawiła plany rządu dotyczące wzmocnienia policji sąsiedzkiej.
Przedstawicielka Labour ogłosiła, że rząd „zatwierdził początkowe finansowanie w celu wsparcia College of Policing w realizacji nowego specjalistycznego programu szkoleniowego dla funkcjonariuszy dzielnicowych”.