Nieproszeni goście z Ameryki. Szopy opanowały niemieckie ulice

Dzikie zwierzęta coraz częściej pojawiają się na ulicach miast. Niemcy coś o tym wiedzą, ponieważ właśnie mierzą się z pewnym futrzastym problemem. Jest nim szop pracz.

Te z pozoru sympatyczne ssaki pochodzą z Ameryki Północnej i nie powinny w ogóle występować w Europie. Sprowadzono je tu w latach 30. XX wieku z myślą o hodowli na futra. Część z nich uciekła z ferm, inne wypuszczono celowo. Dziś szopy można spotkać w kilkunastu krajach Unii Europejskiej – od Hiszpanii po Czechy.

- Advertisement -

Kassel to nieoficjalna stolica szopów w Niemczech

Największe zagęszczenie szopów notuje się w niemieckim mieście Kassel, gdzie – według szacunków – żyje aż 30 tys. osobników. Na każde 100 ha przypada tu aż 100 szopów. Nie bez powodu Kassel nazywa się dziś „stolicą szopów”. Futrzaki są tu obecne wszędzie. Ich wizerunki zdobią pamiątki, a nawet stroje miejskiej drużyny lacrosse.

Mieszkańcy przyzwyczaili się do ich obecności, choć nie bez obaw – szopy wychodzą po zmroku, nie boją się ludzi, a ich działalność coraz częściej kończy się szkodami. Zdarzało się, że zwierzęta zakładały gniazda na strychach, wchodziły do muzeów, a nawet gryzły ludzi w ogrodach. Straty liczone są w dziesiątkach tysięcy euro.

Polowanie z bonusem – szop pracz jest wart nawet 50 euro

W związku z gwałtownym wzrostem populacji wiele europejskich państw – zwłaszcza Niemcy – zdecydowało się na aktywną walkę z szopami. Głównym narzędziem są odstrzały, które z roku na rok rosną. W sezonie 2004/2005 w Niemczech zarejestrowano odstrzał około 20 tys. szopów, natomiast w sezonie 2024/2025 ta liczba wzrosła do niemal 240 tys. osobników.

szop pracz
Niemcy próbują płacić za walkę z szopami, jednak przeciwnik jest sprytny / fot. Getty Images

W niektórych regionach stosuje się systemy premiowe:

  • w Brandenburgii za każdego zabitego szopa wypłacane jest 25 euro,
  • w Meklemburgii-Pomorzu Przednim mieszkańcy mogą otrzymać nawet 50 euro na zakup pułapek.

System premiowy daje rezultaty, bo tylko w ostatnim roku w Meklemburgii zlikwidowano 22 tys. szopów, czyli o 2 tys. więcej w porównaniu ze średnią z ostatnich 5 lat.

Przeczytaj także

Pierwszy fotoradar na rowerzystów! Niemiecka gmina mówi „stop” kolarzom-piratom

W gminie Oberhaching, położonej w pobliżu Monachium, burmistrz Stefan Schelle zapowiedział zaskakujący, ale całkowicie poważny projekt – instalację fotoradaru przeznaczonego do wyłapywania rowerzystów.

Sklepy Pepco zostaną zamknięte? Firma jest niewypłacalna

Grupa Pepco złożyła w Niemczech wniosek o upadłość, by móc przeprowadzić restrukturyzację nierentownej sieci sklepów działających na tamtejszym rynku.

Wielka Brytania straciła w rankingu paszportów. Wysoko Niemcy i Holandia

Ranking paszportów okazał się mało korzystny dla Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Wysokie miejsce zajęła jednak Irlandia, Holandia i Niemcy. Gdzie na liście znalazła się Polska?

Za uporczywy brak prądu dostaniesz rekompensatę

Krótkotrwały brak prądu zwykle kończy się jedynie irytacją, ale już dłuższa przerwa w dostawie to niebagatelne wyzwanie. Na szczęście za tę niedogodność można otrzymać pieniądze.

Kolos na glinianych nogach, czyli niemiecki system opieki nie przetrwa bez opiekunów z Polski i innych krajów

System opieki długoterminowej w Niemczech znalazł się na krawędzi kryzysu. Według danych z niemieckiego związku kas chorych, średnie miesięczne koszty pobytu w domu opieki wynoszą już 3108 euro. To aż o 124 euro więcej niż na początku roku.

Finanse i świadczenia

Praca i zarobki

Życie w Niemczech

Wydarzenia kryminalne

Transport