Wielka Brytania waży coraz więcej. Otyłość dotyka milionów dorosłych. Jeszcze większy wzrost kilogramów jest wśród dzieci. Problem “kilogramów” niszczy zdrowie ludzi. Jednocześnie generuje ogromna koszty ze strony opieki medycznej i świadczeń. Otyłość rujnuje budżet, a będzie tylko gorzej.
Wielka Brytania zmaga się z epidemią otyłości, która w ostatnich trzech dekadach przybrała dramatyczne rozmiary. Obecnie ponad jedna czwarta dorosłych mieszkańców kraju jest otyła, a liczba dzieci z nadwagą rośnie w niepokojącym tempie. Eksperci ostrzegają, że jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania, konsekwencje zdrowotne i ekonomiczne będą katastrofalne.
Ilu Brytyjczyków jest otyłych i jak rośnie problem
Obecnie 26,5% dorosłych w Wielkiej Brytanii boryka się z otyłością, podczas gdy jeszcze w latach 90. było to zaledwie 12,3%. Z kolei 64,5% dorosłych ma nadwagę. Wśród dzieci problem również rośnie. SPecjaliści przewidują, że do 2050 roku liczba otyłych dzieci wzrośnie o 50%, jeśli nie zostaną wprowadzone skuteczne środki prewencyjne.
Dlaczego Brytyjczycy tyją – przyczyny epidemii
Za wzrost otyłości odpowiadają przede wszystkim:
- nadmiar kalorii i łatwy dostęp do taniej, przetworzonej żywności;
- brak aktywności fizycznej;
- czynniki genetyczne oraz schorzenia metaboliczne, takie jak niedoczynność tarczycy;
- wpływ leków niektórych chorób przewlekłych.

70% władz lokalnych w Anglii notuje ponad 100 punktów sprzedaży fast foodów na 100 tys. mieszkańców. Natomiast w niektórych rejonach Londynu liczba ta sięga nawet 414 punktów. W ubogich dzielnicach dostęp do niezdrowego jedzenia jest dwukrotnie większy niż w bogatszych.
Otyłość rujnuje budżet UK – koszty zdrowotne i społeczne
Eksperci szacują, że całkowity koszt otyłości dla Wielkiej Brytanii wynosi obecnie około 98 miliardów funtów rocznie. NHS wydaje na leczenie chorób związanych z nadwagą i otyłością około 6,1 miliarda funtów rocznie. Natomiast koszty pośrednie – wynikające z utraty produktywności, wcześniejszego przechodzenia na emeryturę czy nieobecności w pracy – sięgają 27 miliardów funtów.
Otyłość rujnuje budżet UK także poprzez utratę miejsc pracy. Każdego roku 266 tys. pracowników traci zatrudnienie lub wydajność w związku z problemami zdrowotnymi wynikającymi z nadwagi.
Zdrowotne konsekwencje epidemii
Otyłość rujnuje budżet i zdrowie. Zwiększa ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy typu 2, udarów, a także nowotworów. Dlatego obecnie jest drugą, po paleniu, możliwą do uniknięcia przyczyną raka. Dodatkowo coraz więcej dzieci cierpi na poważne schorzenia związane z nadwagą. To będzie generować dodatkowe obciążenia dla systemu opieki zdrowotnej w przyszłości.
Społeczne skutki nadwagi i nierówności
Epidemia nadwagi najbardziej dotyka najbiedniejsze grupy społeczne. Otyłość wśród osób z niższym wykształceniem sięga 36%, wśród osób z niepełnosprawnością 40%, a wśród czarnoskórych mieszkańców Wielkiej Brytanii 33%. W ubogich rejonach kraju odsetek otyłych dorosłych wynosi 28%, podczas gdy w bogatszych dzielnicach jedynie 14%.
Brak dostępu do zdrowej żywności i programów profilaktycznych pogłębia społeczne nierówności. Natomiast dzieci z ubogich rodzin mają dwukrotnie wyższe ryzyko otyłości niż dzieci z bogatszych środowisk.
Walka z epidemią – wyzwania dla rządu
Rząd brytyjski uruchomił pilotażowe programy leczenia otyłości, w tym podawanie zastrzyków odchudzających pacjentom z poważnymi schorzeniami związanymi z wagą. NHS planuje objąć leczeniem 220 tys. pacjentów w ciągu najbliższych trzech lat. Natomiast eksperci z organizacji Nesta podkreślają, że rozszerzenie programu o kolejne 150 tys. osób mogłoby przynieść oszczędności rzędu 53 miliardów funtów rocznie, jeśli jednocześnie wprowadzono zmiany w regulacjach dotyczących sprzedaży żywności.
Otyłość rujnuje budżet UK – problem społeczny, nie tylko zdrowotny
Epidemia otyłości w Wielkiej Brytanii to nie tylko problem zdrowotny, ale również poważne wyzwanie ekonomiczne. Otyłość rujnuje budżet państwa, generując rocznie wydatki na poziomie blisko 100 miliardów funtów. Eksperci ostrzegają, że jeśli tempo wzrostu nadwagi nie zostanie zahamowane, konsekwencje dla społeczeństwa i gospodarki będą coraz poważniejsze.